Policjanci ze Świebodzina (woj. lubuskie) uratowali młodego daniela – ssaka z rodziny jeleniowatych, który wszedł do bunkra i nie potrafił z niego wyjść.
Daniela udało się ocalić dzięki zgłoszeniu od osób zwiedzających bunkry. To one usłyszały piski zwierzęcia dochodzące z niższego piętra jednej fortyfikacji.
By dotrzeć do młodego daniela policjanci przeszli kilkadziesiąt metrów w ciemnościach. Zwierzę było przestraszone i mocno wycieńczone. Daniel trafił pod opiekę Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Nowej Soli (woj. lubuskie), gdzie dochodzi do zdrowia.
„Z opinii fachowców wynika, że niedawno przyszedł na świat i wymaga stałej opieki oraz karmienia”
Do opisanej interwencji doszło przed minionym weekendem w jednym z poniemieckich bunkrów w Boryszynie, w gminie Lubrza.
Fotografie młodego daniela i policjantów, którzy przyszli mu z pomocą, można obejrzeć na stronie internetowej lubuskiej policji.