"W nocy o 2.30 złożyliśmy odwołanie do Sądu Apelacyjnego od haniebnego orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie uchylającego decyzję wojewody w sprawie przyznania Marszowi Niepodległości wydarzenia cyklicznego" - podał na Twitterze Robert Bąkiewicz. Okazuje się, że Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy uchylenie decyzji wojewody o rejestracji wydarzenia cyklicznego "Marsz Niepodległości".
W środę Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję wojewody mazowieckiego o rejestracji cyklicznego wydarzenia "Marsz Niepodległości". Tym samym sąd uwzględnił odwołanie warszawskiego ratusza w tej sprawie. Orzeczenie jest nieprawomocne.
W nocy o 2.30 złożyliśmy odwołanie do Sądu Apelacyjnego od haniebnego orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie uchylającego decyzję wojewody w sprawie przyznania Marszowi Niepodległości wydarzenia cyklicznego.
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) October 28, 2021
W ciągu 24 godzin sąd powinien wydać w tej kwestii orzeczenie. pic.twitter.com/k4xBugz6yi
Bąkiewicz wcześniej nie raz podkreślał, że Marsz Niepodległości i tak się odbędzie. "Zapraszamy 11.11 do Warszawy - Niepodległość nie na sprzedaż!" - podawał.
Sędzia Andrzej Sterkowicz uzasadniając postanowienie podkreślił, że zgodnie z przepisami o wyrażenie zgody na cykliczne organizowanie zgromadzeń można zwrócić się jeżeli m.in. zgromadzenia są organizowane przez tego samego organizatora, co najmniej raz w roku przez ostatnie trzy lata. Sędzia przypomniał przy tym, że prezydent Warszawy w 2020 r. wydał decyzję o zakazie organizacji "Marszu Niepodległości", którą podtrzymały sąd okręgowy i sąd apelacyjny. Według sądu marsz z 2020 r. miał charakter nielegalny.