Uczestnicy protestu podczas wydarzenia uroczyście odśpiewali hymn Polski. Podczas manifestacji skandowali hasła takie jak m.in. "murem za polskim mundurem" czy też "Bóg - honor - ojczyzna".
Podczas wydarzenia swoimi refleksjami na temat filmu atakującego polskie służby mundurowe podzielił się legalny emigrant z czasów komunistycznych oraz matka jednego z żołnierzy.
Przeprowadzona akcja przyniosła skutki. Część z osób przybyłych na seans zrezygnowała z wzięcia w nim udziału, inni ze wstydu zasłaniali twarz, wchodząc do kina.