Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ciała górników z Pniówka przetransportowane na powierzchnię

Ciała górników z kopalni Pniówek zostały przetransportowane na powierzchnię. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, w poniedziałek nad ranem ratownicy odnaleźli ciała pięciu górników, zaginionych po katastrofie w kopalni Pniówek, do której doszło 2022 roku. Po przeniesieniu ciał na powierzchnię sztab akcji zdecydował o kontynuowaniu poszukiwań dwóch pozostałych górników. Akcja ratownicza trwa od soboty i uczestniczą w niej 82 zastępy ratownicze.

Kopalnia Pniówek
Kopalnia Pniówek
Autorstwa Petr Štefek - Praca własna, CC BY 2.5, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2004379

Katastrofa w kopalni Pniówek

20 kwietnia zeszłego roku w wyniku serii wybuchów metanu życie w kopalni Pniówek straciło 16 górników i ratowników górniczych, którzy po pierwszym wybuchu ruszyli z pomocą poszkodowanym. Siedmiu z nich pozostało za tamami, które po katastrofie odgrodziły rejon pożaru od pozostałych wyrobisk. Aby dotrzeć do zaginionych, trzeba było wydrążyć nowy, niespełna 350-metrowy chodnik, równoległy do otamowanej ściany wydobywczej. Prace trwały kilka miesięcy. W sobotę ratownicy przebili się w rejon katastrofy i rozpoczęli jego penetrację, w poniedziałek nad ranem odnajdując ciała pięciu z siedmiu górników.

Powrót na miejsce katastrofy

Zanim w minioną sobotę doszło do ostatecznego połączenia drążonego od kilku miesięcy nowego chodnika z rejonem katastrofy, ratownicy przewietrzali wyrobiska przez specjalnie wywiercone otwory. Po uzyskaniu atmosfery pozwalającej na bezpieczne powadzenie akcji, wydrążono ostatnie pięć metrów chodnika, doprowadzając do połączenia obu wyrobisk. Później rozpoczęto penetrację rejonu katastrofy.

Akcja ratownicza była prowadzona w bardzo trudnych warunkach. Aby wejść do wyrobiska, gdzie temperatura sięgała 40 stopni Celsjusza, a wilgotność blisko 100 proc., trzeba było wprowadzić do chodnika tzw. lutniociąg w celu przewietrzenia i wychłodzenia odcinka wyrobiska. Poszukiwania wznowiono po uzyskaniu odpowiednich warunków klimatycznych.

Ratownicy podjęli także próbę wejścia do ściany wydobywczej N-6, gdzie znajduje się pozostałych dwóch zaginionych - kombajnista i górnik ścianowy. Okazało się jednak, że warunki w ścianie nie pozwalają na bezpieczne prowadzenie akcji ratowniczej. Początkowo zdecydowano, że po wytransportowaniu odnalezionych górników rejon ściany zostanie ponownie otamowany, a do miejsca, gdzie prawdopodobnie są dwaj zaginieni, wydrążony zostanie dodatkowy chodnik, co miało zająć około miesiąca. Później jednak kierownik akcji zdecydował o jej kontynuowaniu, jeżeli pozwolą na to panujące pod ziemią warunki.

Po naradzie zespołu, poszerzonego o specjalistów w sztabie akcji, kierownik akcji zdecydował, aby kontynuować poszukiwania pozostałych dwóch górników przebywających w ścianie N-6, penetrując ścianę od strony chodnika nadścianowego N-12. Ratownicy podejmą próbę odgruzowania wlotu ściany. Jeśli po odgruzowaniu fragmentu ściany okaże się, że można bezpiecznie prowadzić akcje ratowniczą, będzie ona kontynuowana.

– wyjaśnił rzecznik JSW.

Według nieoficjalnych informacji, osoby, których ciała już odnaleziono, to członkowie zastępu ratowniczego, jaki po pierwszym wybuchu metanu szedł z pomocą poszkodowanym górnikom.

Poszukiwania trwają

Do katastrofy w kopalni Pniówek doszło 20 kwietnia 2022 roku w ścianie N-6 ok. tysiąca metrów pod ziemią. Kwadrans po północy doszło tam do wybuchu metanu. W strefie zagrożenia znajdowało się 42 pracowników, 39 osób udało się wycofać. Po trzeciej nad ranem nastąpił drugi wybuch metanu. W zagrożonym rejonie było wówczas siedmiu pracowników, w tym pięcioosobowy zastęp ratowniczy. Dzień później nastąpił kolejny wybuch metanu. Kierownik akcji ratowniczej podjął wówczas decyzję o czasowym wyłączeniu rejonu ściany N-6 przy pomocy tam izolacyjnych. 2 maja akcja została przerwana na wiele miesięcy.

Spośród 10 rannych górników, którzy trafili do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, pięciu było w stanie ciężkim. W kolejnych dniach pięciu hospitalizowanych zmarło. W sumie w wyniku wybuchów metanu życie straciło 16 górników i ratowników górniczych, z których siedmiu formalnie uznano za zaginionych. Rannych zostało 30 pracowników. Po przetransportowaniu na powierzchnię ciał 5 odnalezionych teraz ratowników, pod ziemią pozostają ciała dwóch zaginionych.
 

 



Źródło: Niezalezna.pl, PAP

#kopalnia Pniówek