- Organizacja wyborów prezydenckich 28 czerwca jest realna przy maksymalnej mobilizacji wszystkich osób zaangażowanych w proces wyborczy - ocenił szef Państwowej Komisji Wyborczej, Sylwester Marciniak. Wskazywał jednocześnie, że toczący się proces legislacyjny skraca kalendarz wyborczy.
Szef PKW był pytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy jego zdaniem możliwe jest zorganizowanie wyborów prezydenckich 28 czerwca.
"To jest pierwszy termin tak na styk przy maksymalnej mobilizacji wszystkich osób zaangażowanych w proces wyborczy. Jest to realne, ale to by wymagało maksymalnego zaangażowania wszystkich"
- ocenił Marciniak.
"W dalszym ciągu nie mamy stanu prawnego - mamy Kodeks wyborczy w pewnej szczątkowej wersji, na to się nakłada ustawa z 6 kwietnia o wyłącznym głosowaniu korespondencyjnym i wreszcie ustawa z 12 maja, która nie jest jeszcze obowiązującym aktem prawnym"
- wskazywał.
Szef PKW przypominał, że 6 sierpnia kończy się kadencja urzędującego prezydenta.
"Mam nadzieję, że do tego czasu będzie już dokonany wybór prezydenta"
- oświadczył.
Zwrócił jednocześnie uwagę, że toczący się proces legislacyjny skraca kalendarz wyborczy.
Marciniak był także pytany o zwłokę w publikacji uchwały PKW z 10 maja. Jego zdaniem, gdyby uchwała PKW była wcześniej opublikowana w Dzienniku Ustaw to i tak "niemożliwe byłoby dla marszałka Sejmu wydanie zarządzenia zgodnego ze stanem prawnym, bo ciągle nie mamy jednoznacznego stanu prawnego".