Wczoraj szeroko informowaliśmy o obchodach 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku. Kulminacyjnym punktem uroczystości było przemówienie Prezydenta. Zanim jednak Andrzej Duda rozpoczął swoje wystąpienie, Lech Wałęsa demonstracyjnie wyszedł z kościoła. Rocznicowe uroczystości skomentował, w tonie wielkiego oburzenia, Henryk Wujec - były opozycjonista i doradca byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. W histerycznym tonie alarmował, żeby "nie obcinać głów przeciwnikom" i upominał się o godne uhonorowanie Lecha Wałęsy, Henryki Krzywonos i Bogdana Borusewicza. Nie wspomniał jednak o milionach bezimiennych członków "Solidarności".
Jak jest bezkrwawa rewolucja, to znaczy, że nie obcina się głów przeciwnikom (...). To dobrze, że jest pokojowe rozwiązanie. Jeżeli pokojowe, to w takim razie trzeba akceptować w tej Rzeczpospolitej istnienie również przeciwników politycznych
- mówił Henryk Wujec w TVN 24.
Zdaniem Wujca, podczas takich uroczystości w sposób szczególny powinno się uhonorować Lecha Wałęsę, Bogdana Borusewicza, Henrykę Krzywonos. - Gdzie oni są? Nie było ich tam
- ubolewał były doradca Komorowskiego.
To jest dla mnie w ogóle niedopuszczalne, że nie ma głosu Kościoła, żeby się temu sprzeciwić. Bohaterem jest Lech Wałęsa
- alarmował.
Prezydent Andrzej Duda nie wymienił w przemówieniu Lecha Wałęsy. To dla mnie niedopuszczalne, że nie ma głosu Kościoła, żeby się temu sprzeciwić. Bohaterem jest Lech Wałęsa, który się temu sprzeciwia. Milcząco, bo wyszedł
- pouczył hierarchów Wujec, nie wspominając o milionach bezimiennych członków "Solidarności", bez których cały "Sierpień '80" byłby niemożliwy. Wydaje się, że dla niektórych członków postsolidarnościowych elit, prawda o przemianach roku 1980 jest nie do przyjęcia. Widzą tylko siebie, swoje urażone ambicje oraz "topniejące" wpływy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czerwoni sędziowie i likwidacja Stoczni. Mocne słowa prezydenta, Wałęsa wyszedł!
Zachowanie Wałęsy podczas obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych doczekało się mocnych komentarzy.
Wyszedł TW Bolek, a nie Wałęsa.
— Pan T'prim (@to_prim) 1 września 2018
UBEK wyszedł ale afera ...nie kompromitujcie się ...
— +maciej wicher (@anettawicher) 1 września 2018
Droga "szczujnio"BILEK" wyszedł przed przemówieniem!!!!!więc nieobecni głosu nie mają??
— W Niedzielski (@wlodas1980) 1 września 2018
Kiedy TVN wyemituje film dokumentalny stworzony przez TVN "tajne specjalnego znaczenia" ?
— jarosław legowski ? (@taksidrajwer) 1 września 2018
Nie musicie się bać Bolka pic.twitter.com/z87oWYurUE
Bohaterem zrywu solidarnosciowego jest bohater zbiorowy; dziesiatki tysiecy ludzi ktorzy podjeli strajk w 1980. Lech Walesa byl jednym z nich. Ta hagiografia z III RP jak to Walesa z Michnikiem obalili komunizm rozpadla sie. Trzeba przwrocic prawde...
— Wojciech (@Katowice1974) 1 września 2018
Przemówienie prezydenta było WSPANIAŁE! Może dlatego Wujec tak wyje?
— An Ni (@anni211121) 1 września 2018
LW wyszedł ze wstydu. Nie lubi słuchać o sobie prawdy, zwłaszcza jeżeli ona go kompromituje. Jego ostentacyjnie wyjście dobitnie potwierdza że przemówienie PAD i stanowisko KK w tej sprawie jest słuszne.
— Konserwatysta (@konserwatysta19) 1 września 2018