Wartość podpisanej umowy szacowana jest na ok. 2 mld euro. Dostawy bojowych wozów piechoty Lynx realizowane mają być najprawdopodobniej od 2022 roku. Węgry tym samym są pierwszym klientem w UE oraz w NATO, który zdecydował się na zakup bwp Lynx.
We wspólnym oświadczeniu, węgierski minister innowacji oraz technologii László Palkovics a także rządowy komisarz do spraw rozwoju obronności Węgier Gáspár Maróth wskazali na konieczność odbudowy wojsk pancernych. – Niedługo po zakupie czołgów oraz artylerii, nasze wojska zostaną zasilone bojowymi wozami piechoty. Lynx jako sprawdzona platforma będzie odgrywać kluczową rolę w ciągu następnych dziesięcioleci w naszych wojskach – czytamy w dokumencie.
Węgrzy wybrali wóz bojowy Lynx w wersji KF41. Ten ważący 42 tony pojazd wyposażony może być w zdalnie sterowane stanowisko ogniowe, do którego zamontowano karabin maszynowy kal 12.7 mm. Dostępne są jednak modele z działkiem kal 30 mm. i 35 mm., armatą Wotan 25 o zasięgu ok. 3 km. oraz przeciwpancernymi pociskami Spike LR2 ATGM montowanymi na wieży Lance 2.0.
Lynx KF41 wyposażony jest w silnik Liebherr o mocy 1140 KM, dzięki czemu może osiągnąć prędkość ponad 70 km/h. Jego zasięg wynosi 500 km. Załogę stanowi trzech wojskowych. Dodatkowo może zabrać ze sobą ośmiu żołnierzy desantu. Lynx KF41 dostępny ma być w wersji transportera opancerzonego, wozu dowodzenia, wozu zabezpieczenia technicznego, ambulansu oraz jednostek rozpoznawczych. Zmiana konfiguracji, trwająca około ośmiu godzin, jest możliwa za sprawą otwartej i modułowej architektury pojazdów. Tym samym można płynnie dostosowywać się do panujących wyzwań i zagrożeń, zmniejszając przy tym całkowite koszty eksploatacji.