Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Obywatel Ukrainy Serhij S. skazany na 8 lat więzienia za przygotowywanie w Polsce dywersji na zlecenie rosyjskich służb • • •

Wojsko wraca do szkoleń

Szkolenie wojskowe w jednostkach wojskowych i na poligonach nigdy nie było zawieszone, a jedynie dostosowane do warunków epidemii. Wstrzymaliśmy natomiast szkolenia dla ochotników spoza Sił Zbrojnych. Ale już od połowy czerwca do szkoleń wracamy - zapowiedział minister obrony Mariusz Błaszczak.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
twitter.com/MON_GOV_PL

Błaszczak w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" zaznaczył, że mimo epidemii koronawirusa regularne pododdziały Wojska Polskiego cały czas przechodziły szkolenia w jednostkach wojskowych, na poligonach i strzelnicach.

"Cały czas były i są one zobligowane do utrzymywania wymaganego poziomu wyszkolenia i gotowości bojowej"

- powiedział minister.

Przekazał, że wstrzymane były szkolenia dla ochotników spoza Sił Zbrojnych. "Oszacowane ryzyko transmisji koronawirusa podczas ćwiczeń rezerwistów i przeszkoleń dla kandydatów na żołnierzy skłoniło mnie do decyzji o ich przeplanowaniu" - mówił Błaszczak. Zapowiedział, że od połowy czerwca szkolenia dla tych grup zostaną wznowione. "Co więcej, rozszerzamy ich katalog i dostępność. Planujemy w tym roku przeszkolić 20 tys. ochotników" - przekazał szef MON.

"Postanowiłem, że podczas naboru szczególnie zwrócimy uwagę na osoby, które wskutek trwającej pandemii utraciły pracę. Wierzę, że zainteresowanie ćwiczeniami będzie duże. Oczywiście nie zamykamy się na osoby, które nie są bezrobotne"

- powiedział Błaszczak.

Poinformował, że osoby, mające status żołnierza rezerwy, mogą liczyć na wynagrodzenie od 3,5 tys. zł miesięcznie. Początkujący dostaną 1,2 tys. zł miesięcznie, dodatek za ukończone szkolenia 2,5 tys. zł oraz status żołnierza rezerwy, "który otworzy drogę do zatrudnienia w Wojsku Polskim" - dodał.

Pytany o to, co było najtrudniejsze dla wojska w czasie pandemii odparł, że realizowane były dwie duże operacje - "Tarcza", w której żołnierze zawodowi chronili szczelność granic, oraz "Odporna Wiosna", której głównym założeniem było wsparcie administracji publicznej i społeczeństwa przede wszystkim przez Wojska Obrony Terytorialnej.

"Obie operacje zakładały działania na styku wojska i organów cywilnych" - powiedział Błaszczak. "Dlatego największym wyzwaniem okazała się koordynacja i zgranie obu systemów. Na szczęście jednostki od dawna i systematycznie ćwiczą współdziałanie na wypadek różnorakich kryzysów" - dodał.

Minister przekazał, że w walkę z koronawirusem zaangażowane były także wojskowe szpitale - "w sumie 14 placówek oraz 5 wojskowych ośrodków medycyny prewencyjnej, jak również 7 wojskowych laboratoriów". Przypomniał także o "tysiącach ton dostarczonych środków medycznych oraz setkach konwojów i transportów, w tym lotniczych".

"To praca tysięcy żołnierzy. Wszystko to wymagało ogromnego zaangażowania, profesjonalnej koordynacji i odpowiedzialności na wszystkich szczeblach"

- dodał.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#wojsko #szkolenia

mg