Na profilu Marka Suskiego na Twitterze pojawiły się dzisiaj rano zaskakujące wpisy, gdzie opisano historię rzekomego molestowania posła PiS przez natarczywą kobietę. Ich autorem nie jest Suski! - Właśnie próbujemy usunąć te wpisy, bo ktoś się włamał na moje konto - mówi portalowi Niezalezna.pl poseł.
W sieci zawrzało po tym, jak na profilu Marka Suskiego na Twitterze pojawiły się wpisy opisujące rzekome molestowanie posła PiS. Do nich dołączono również zdjęcia kobiety w bieliźnie.
- Właśnie próbujemy usunąć te wpisy, bo ktoś się włamał na moje konto - mówi portalowi Niezalezna.pl minister Marek Suski.
- Co gorsze, zmienił hasła dostępu, nie mogę tego usunąć - dodaje.
Zapowiedział, że będzie powiadamiał służby specjalne o włamaniu.
O sprawie poinformowała także rzecznik PiS.
Doszło do włamania na konto posła Marka Suskiego. Zamieszczane treści nie są jego autorstwa. Sprawa jest wyjaśniana
— Anita Czerwińska rzecznik PiS (@RzecznikPiS) January 18, 2021