Muzeum Queer, balet queer, „wykłady o transtorii”, hostel interwencyjny dla osób LGBT – na takie inicjatywy ratusz, kierowany przez Rafała Trzaskowskiego, wydał i zamierza wydać w kolejnych latach miliony z budżetu Warszawy. Stolica objęła honorowym patronatem m.in. LGBT Film Festival pełen pornografii. Pieniądze wyłożyło Ministerstwo Kultury.
Sprawdziliśmy, jakie podmioty otrzymały pieniądze od miasta na realizację zadań publicznych w 2024 r. Wśród nich jest mnóstwo fundacji i stowarzyszeń LGBT+ .
Potentatem jest Stowarzyszenie Lambda – Warszawa. Tylko w 2024 roku 150 tys. zł. ze stołecznego budżetu trafiło na QueerMuzeum. To pierwsze w Polsce i piąte na świecie muzeum queerstorii – chwali się Lambda.
Muzeum jest próbą opowiedzenia historii, którą my, historycy i historyczki, przez długi czas się nie zajmowaliśmy. Historia Warszawy i całej Polski jest historią queerową. To jest nasza historia. Ta placówka nie będzie tylko instytucją wystawienniczą, archiwistyczną, ale też edukacyjną
– powiedziała Joanna Ostrowska z rady programowej Queer Muzeum w rozmowie z "Wyborczą".
Nie wiedzieliście, że historia Polski jest queerowa? Już w grudniu, dzięki prezydentowi Trzaskowskiemu, macie szansę nadrobić zaległości. Oferta muzealna Warszawy w tym roku poszerza się o kolejny rarytas, po Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Okrętem flagowym stowarzyszenia jest hostel interwencyjny Lambda Warszawa dla osób LGBTQI+ w kryzysie bezdomności. Miasto dotuje go już od wielu lat. Zapadła decyzja, że od 2024 r do 2026 roku stowarzyszenie otrzyma na ten cel 640 tys. zł.
Warszawa przyznała także Lambdzie 140 tys. zł. do wykorzystania w 2024 r. na program „Razem przeciw dyskryminacji. Poradnictwo dla grup szczególnie zagrożonych dyskryminacją”.
Lambda jest w gronie mecenasów LGBT+ Film Festival. Warszawa Trzaskowskiego objęła go patronem honorowym. Projekt współfinansują Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej. Na co idą nasze pieniądze?
Na scenę z pokazami dragqueens, nocne potańcówki, quizy i masę kina. I to jakiego. W 2024 można było obejrzeć w ramach festiwalu np. film „Drifter”
- to opis niezwykle intrygującej fabuły.
Uznanie w oczach ratusza znalazł też projekt Fundacji 910113: „THREESOME: Szymański, Wiesiołłowski, Wilk - Międzynarodowa Produkcja Spektaklu Choreograficznego”.
– to fragment opisu tego widowiska. Warszawa daje na nie 80 tys.
Fundacja Camera Femina dostała od miasta 60 tys. zł. "Zabierzemy Was w dalszą przeszłość, do początków organizowania się transpłciowej społeczności w Polsce. Chcemy też jednak porozmawiać z Wami o teraźniejszości jako przyszłej transstorii i o tym, czemu warto o sobie samych myśleć jako skarbnicach wspomnień, ważnych nie tylko dla nas osobiście, ale i dla szerszej społeczności" – to opis jednego z projektów.
Stowarzyszenie Grupa Artystyczna TERAZ POLIŻ również zostało zasilone przez Warszawę. 100 tys. zł trafiło na projekt „Córy warszawskie #Wspólnota”.
Z kolei Fundacja Inna Przestrzeń dostała 250 tys. zł. na program grantowy „Warszawa – miasto otwarte” 2024”. Jakie wydarzenia są z niego finansowane? Na przykład wykład i spacer, jaki odbyło 20 kobiet, w tym identyfikujących się, jako LGBTQ+.
Spacer poświęcony był badaniu wewnętrznych przeżyć, jakie towarzyszą kobietom poruszającym się nocą po mieście. Uczestniczki miały okazję przyjrzeć się wspólnie emocjom wywoływanym podczas przemieszczania się wzdłuż trasy od Mostu Poniatowskiego po Nowy Świat – czytamy w opisie. Osobne pieniądze trafiły też na debaty o równości w szkołach „Różnorodność jest OK!”.
Projekt zrealizowany w tym roku w ramach stypendium artystycznego m.st. Warszawy to Queer Literature Night. A w jego ramach gratka - premiera dwujęzycznej publikacji wiersza “Zniszczona Cindy" / "Broken Cindy”, autorstwa „ikony queerowej literatury amerykańskiej” - Eileen Myles. Jej poezja – jak twierdzą obeznani – to „punkt wyjścia do rozważań o tym, co to znaczy mieć queerowe ciało w heteronormatywnej rzeczywistości”.
Analogicznych projektów finansowanych przez stolicę jest dużo więcej. Rafał Trzaskowski, jako kandydat na prezydenta Polski, powinien wytłumaczyć warszawiakom, dlaczego publiczne pieniądze są kierowane na takie przedsięwzięcia.