Mechanizm kontroli budżetu UE na zasadach tzw. praworządności w powiązaniu z funduszami może oznaczać kontrolę państwa i upadek rządów -uważa były szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. To narzędzie polityczne - ocenił we wtorek europoseł PiS.
Państwa członkowskie nie osiągnęły w poniedziałek jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z przestrzeganiem zasad praworządności. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.
Zdaniem eurodeputowanego Prawa i Sprawiedliwości Witolda Waszczykowskiego dyskusja nad budżetem UE z pomocą finansową dla krajów członkowskich podczas pandemii niepotrzebnie przerodziła się w debatę polityczną.
- Miał być mechanizm kontroli budżetu UE, aby nie był defraudowany. Niestety okazało się, że KE rozciągnęła to na tzw. mechanizm kontroli praworządności
- powiedział we wtorek w Polskim Radiu Łódź były szef polskiej dyplomacji.
- Tam nie ma definicji. Są zasady mówiące o tym, jak mają wyglądać m.in. ustrój prawny, ład medialny i kwestie społeczne oraz obyczajowe
- przypomniał.
- Gdyby to wszystko zostało przyjęte, to urzędnicza Komisja Europejska miałaby olbrzymie środki nadzorowania demokratycznych państw
- podkreślił Waszczykowski.
- Byłoby to zwichnięcie zasady, że w UE rządzą demokratyczne państwa
- mówił.
Podkreślił, że to "KE może zdecydować o zablokowaniu środków".
- W rezultacie KE może decydować o obalaniu rządów, jeśli uznałaby, że władze demokratycznie wybrane w swoim kraju wykraczają poza tzw. mechanizm praworządności, to mogłaby doprowadzić taki rząd do upadku
- wyjaśnił eurodeputowany PiS.
Witold Waszczykowski powiedział w Polskim Radiu Łódź, że jeśli stanowisko Komisji Europejskiej w sprawie uzależniania przyznawanych funduszy od tzw. zasad praworządności się nie zmieni, Polska zawetuje budżet Unii.
- Jesteśmy piętnowani, że grozimy wetem, ale przecież w lipcu to premier Holandii groził wetem. Nie zgadzał się na budżet odbudowy
- przypomniał Waszczykowski.
Były szef polskiej dyplomacji mówił, że być może weto nie będzie potrzebne, bo jest jeszcze blisko miesiąc na negocjacje.
- Trzeba rozmawiać
- podkreślił.