Politycy na gorąco komentowali wczorajszą konwencję Prawa i Sprawiedliwości. Temat ten został przez internautów wskazany jako najważniejszy. Sprawę podjęto w programie Michała Rachonia „Woronicza 17”. – Mam wrażenie, że opozycja zachowuje się, jakby była po ciężkim knock-downie, a może nawet nokaucie. Jest chyba oszołomiona naszą konwencją – stwierdził na wstępie europoseł PiS, Ryszard Czarnecki.
Tematem tygodnia niewątpliwie jest wczorajsza konwencja PiS. Wprowadzenie 500+ od pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, "trzynastka" dla emerytów, przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych, obniżenie kosztów pracy - to "nowa piątka PiS" zaprezentowana podczas konwencji programowej partii.
O konwencji rozmawiano dziś w programie Michała Rachonia „Woronicza 17”. Gośćmi byli Jerzy Wenderlich – Sojusz Lewicy Demokratycznej, Ryszard Czarnecki – Prawo i Sprawiedliwość, Jan Filip Libicki – Polskie Stronnictwo Ludowe, Jerzy Jachnik – Kukiz’15, Adrian Zandberg – Partia Razem, Paweł Sałek – Kancelaria Prezydenta RP.
My z pokorą podchodzimy do wyborów, będziemy ciężko pracować dla Polski i Polaków, aby nasze obietnice zrealizować. Ja mam wrażenie, że opozycja zachowuje się, jakby była po ciężkim knock-downie, a może nawet nokaucie. Jest chyba oszołomiona naszą konwencją – to dobrze. Mam też wrażenie, że tak naprawdę ten przekaz opozycji jest ze sobą sprzeczny
– powiedział Ryszard Czarnecki. Odniósł się w ten sposób też do słów Sławomira Neumanna, który stwierdził, że propozycje PiS z konwencji to "pełzające wychodzenie Polski z Unii Europejskiej".
Z jednej strony państwo z Platformy mówią, że to im się kojarzy z „polexitem” – kompletny absurd. Z drugiej strony upierają się, że część z tych postulatów zgłaszała wcześniej Platforma Obywatelska. To taką prawą ręką do lewego ucha – tak bym określił zachowanie Koalicji Europejskiej – powiedział europoseł PiS.
Dodał, że opozycja nie generuje jasnego przekazu.
Zdaniem Czarneckiego propozycje PiS są sygnałem dla młodych Polaków, że „nie muszą wyjeżdżać i państwo jest im przychylne”. – W najbliższym czasie premier przedstawi kolejne szczegółowe propozycje – podał.
Jerzy Wenderlich odniósł się do słów Neumanna o „polexicie”
Akurat w tych propozycjach (z konwencji PiS – red.) ja nic co związane z „polexitem” nie widzę. Natomiast kilka lat rządów Prawa i Sprawiedliwości upoważnia do tego, by doszukiwać się w polityce PiS-u tego, co pachnie antyeuropejskością
– stwierdził polityk SLD.
Jak mówił Jerzy Wenderlich, propozycja zniesienia podatku PIT dla młodych to sztuczka wyborcza. Był za, a nawet przeciw.
„Jak można obiecywać niepłacenie podatków dla osób, które są poniżej 26 lat. My jesteśmy za tym, aby wszystko co jest obiecywane Polakom, było rzeczywiście sprawiedliwe. Propozycja jest niesprawiedliwa, bo za krótko daje dobrodziejstwa tym, którzy kończą studia w wieku 24 lat. Ci którzy studiowali tylko rok będą korzystali z tego. Niektórzy pracowali od 18 roku życia – mówił polityk. Jednocześnie dodał, że popierają wszystko, co służy ludziom.
Jerzy Jachnik powiedział, że prezes Kaczyński rozpoczął od słów, że wszyscy są równi wobec prawa.
To jest podstawowy problem w Polsce, że nie wszyscy są wobec prawa równi. (…) My, jako Kukiz’15 nie jesteśmy za rozdawnictwem. Uważamy, że dawanie jakichkolwiek ulg – one są owszem z punktu widzenia społecznego uzasadnione – ale w konsekwencji rodzą kolejne podatki. Jeżeli mamy myśleć poważnie, to powinniśmy myśleć jak te podatki obniżyć
– powiedział poseł Kukiz’15.
Adrian Zandberg z partii Razem mówił jaki był „sygnał tej konwencji”. - Jest prosty, mamy pieniądze i się z tym zgadzam. Dzięki temu, że mamy dobrą koniunkturę i dobrą sytuację gospodarczą, trzeba pomóc ludziom. Trzeba jednak obniżyć koszty życia – powiedział.
Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta RP powiedział, ze sobotnią konwencję i propozycje „oceniają pozytywnie”.
Propozycje, które wczoraj zostały pokazane idą w dobrym kierunku. Wszystkie elementy związane z młodymi ludźmi powinny być jak najbardziej wspierane
– ocenił Sałek.
Jan Filip Libicki ocenił, że „PiS weszło na niebezpieczną ścieżkę”.
– Na niebezpieczną dla siebie ścieżkę. Bo jeśli daje się taki mocny impuls i pokazuje się, że są pieniądze na 13-ta emeryturę, na 500 plus na pierwsze dziecko, to jest rzeczą oczywistą, że pojawią się kolejne grupy społeczne, które powiedzą „a dlaczego dla nas nie ma”, będą się domagały pieniędzy
– powiedział senator PSL.
Jeśli chodzi o polityczną zręczność, to rząd zręcznie zagrał i wyjął postulat z rąk przeciwników politycznych – dodał Libicki.