- Odmrożenie kolejnych branż daje szansę, że zostaną uratowane i daje to także nadzieję pozostałym branżom. Za 2 tygodnie zostanie dokonana ewaluacja stanu epidemicznego i kolejne decyzje, być może o otwarciu restauracji. Jeśli proces szczepień będzie postępował, a dyscyplina zostanie utrzymana, to może w marcu otwarta zostanie większość branż - powiedział Tomasz Sakiewicz, komentując dzisiejsze decyzje rządu o kolejnych poluzowaniach.
Dziś rząd poinformował o kolejnych poluzowaniach, które wejdą w życie od 12 lutego. Otwarte zostaną - nie tylko dla ruchu służbowego - hotele (do 50 proc. zajętości miejsc noclegowych), teatry i kina (do 50 proc. zajętości miejsc), a zielone światło dostanie sport - otwarte zostaną m.in. stoki, korty oraz baseny.
Zadowolenia z decyzji rządu nie krył Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej", który przyznał, że "tęskni za basenem".
- COVID powoduje, że jesteśmy zdestabilizowani jeśli chodzi o zdrowie. Ta decyzja rządu to uratowanie dziesiątek tysięcy miejsc. Przez epidemię wszyscy mamy problemy finansowe, wszędzie są mniejsze budżety - mówił Sakiewicz na antenie TVP Info.
- Odmrożenie kolejnych branż daje szansę, że zostaną uratowane i daje to także nadzieję pozostałym branżom. Za 2 tygodnie zostanie dokonana ewaluacja stanu epidemicznego i kolejne decyzje, być może o otwarciu restauracji. Jeśli proces szczepień będzie postępował, a dyscyplina zostanie utrzymana, to może w marcu otwarta zostanie większość branż. Daje to szansę na odbudowanie gospodarki
- ocenił redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
Dodał, że "ma głeboką wiarę", że po dwóch tygodniach od nowych poluzowań nastąpią kolejne decyzje odmrażające gospodarkę. - Nie możemy sobie odpuścić. Otwieranie kolejnych branż powinno nas mobilizować do jeszcze większej odpowiedzialności, w interesie wszystkich, zwłaszcza tych, którym padają biznesy - powiedział Tomasz Sakiewicz.