- Idea tzw. paszportów szczepień jest forsowana przez przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen, ale napotyka na opory - powiedział w rozmowie z portalem Niezależna.pl europoseł Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Czarnecki.
- "W przyszłym tygodniu przedstawimy propozycję zielonych certyfikatów. Chodzi o cyfrowy dowód, że dana osoba została zaszczepiona przeciwko Covid-19, wyzdrowiała z Covid-19 lub ma negatywny wynik testu"
- poinformowała w sobotę Komisja Europejska na Twitterze. Mają one w założeniu ułatwić swobodne przemieszczanie się obywateli Unii Europejskiej.
- "Celem jest ułatwienie bezpiecznego swobodnego przemieszczania się obywateli w UE"
- dodała.
Propozycja regulacji ujrzy światło dzienne najprawdopodobniej w środę, 17 marca. Komisja Europejska zdecydowała się stworzyć możliwość zawarcia w paszporcie informacji nie tylko o zaszczepieniu, ale też o obecności przeciwciał i wyniku testu, żeby - jak tłumaczył w czwartek komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders - nikogo nie dyskryminować.
Next week we will present a proposal for digital green certificates.
— European Commission 🇪🇺 (@EU_Commission) March 13, 2021
This is a digital proof that a person has been vaccinated against COVID-19, has recovered from COVID-19 or has a negative test result.
The aim is to facilitate safe free movement of citizens in the EU. pic.twitter.com/7Pw6c0tGdN
Zapytaliśmy europosła Prawa i Sprawiedliwości Ryszarda Czarneckiego o to, jaka jest szansa na to, że propozycja ta spotka się z aprobatą europosłów. - Ta idea jest forsowana przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, ale napotyka na opory - wyjaśnił.
- Wskazuje się na przykład na decyzje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który już podjął decyzje, że nie będzie wymagał szczepień od olimpijczyków, którzy przybędą do Tokio już w połowie lipca. Spowodowane jest to tym, że uznano, iż nie wszystkie kraje będą mogły takie szczepienia wśród sportowców przeprowadzić
- powiedział.
- Szereg osób podnosi argument, że takie paszporty, chociaż mogą być użyteczne, to jednak mogą wykluczać pewne kategorie ludzi. Jeżeli chodzi o Europę, to chodzi na przykład o osoby, które nie mogą się szczepić, bo są w ciąży, albo mają takie choroby, które uniemożliwiają zaszczepienia i powodowałoby to wykluczenia
- zaznaczył europoseł.
Ryszard Czarnecki podkreślił, że w tej sprawie nie ma konsensusu w Parlamencie Europejskim. - Sprawa ta budzi ogromne kontrowersje - podkreślił.
Zapytaliśmy polityka o to, jak na sprawę patrzą europosłowie Prawa i Sprawiedliwości. - Ja w tej sprawie jestem mocno sceptyczny, zgłaszam różnego rodzaju wątpliwości i zastrzeżenia, natomiast nie ma jeszcze na temat tego, jak nasze środowisko polityczne będzie się do tego stosunkować - wyjawił.