W nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt vacatio legis wydaje się za krótkie - ocenił dziś doradca prezydenta Andrzej Zybertowicz, zwracając uwagę, że dla prezydenta Andrzeja Dudy istotna jest kwestia bezpieczeństwa prowadzenia danego biznesu.
W Polsat News Zybertowicz był pytany o ocenę prezydenta Andrzeja Dudy przyjętej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra (przy rocznym vacatio legis) i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego (także przy 12-miesięcznym vacatio legis).
- Nie wiem, czy to jest akurat szczegółowa opinia prezydenta, ale jest zgodna z jego myśleniem jako patrona interesu ogólnorozwojowego - to vacatio legis wydaje się za krótkie, bo ono powinno brać pod uwagę zarówno cykle inwestycyjne, jak i cykle kredytowe. Biznes się rozwija wtedy, kiedy ma poczucie bezpieczeństwa, myślenia także długofalowego
- powiedział Zybertowicz, zwracając uwagę na aspekt bezpieczeństwa prowadzenia danego biznesu.
Podkreślił też, że należy zaczekać aż nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, która obecnie jest w Senacie, przejdzie cały proces legislacyjny.
Odnosząc się do sporu między koalicjantami Zjednoczonej Prawicy Zybertowicz powiedział, że w tej sprawie Andrzej Duda może być moderatorem. - Ale na obecnym etapie nie ma potrzeby ingerencji prezydenta w proces rekonstrukcji rządu - mówił, oceniając też, że koalicjanci ZP jednak się porozumieją.
Podczas dyskusji w Polsat News wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL), który wspólnie z posłem Konfederacji Krzysztofem Bosakiem krytycznie oceniał nowelę, głównie ze względu na skutki gospodarcze, zapowiedział także złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.
Uchwalona w piątek nowela autorstwa PiS wprowadza zakaz hodowli na futra i wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb lokalnych związków religijnych, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych, częstsze kontrole schronisk i koniec z trzymaniem psów na krótkich łańcuchach.
Mimo dyscypliny podczas głosowania, przeciw niej opowiedziało się 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski oraz dwóch Porozumienia, a 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu. Po głosowaniu przedstawiciele PiS poinformowali, że koalicja Zjednoczonej Prawicy została zerwana. Dalsze losy koalicji mają być omawiane w poniedziałek przez kierownictwo PiS.