Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ulubione lotnisko Trzaskowskiego pośmiewiskiem Europy. Niemcy robią z niego... parking!

Ale się porobiło. Port lotniczy w Berlinie, do którego tak „wzdychał” Rafał Trzaskowski, wbrew zapowiedziom kandydata PO na prezydenta Warszawy raczej nie będzie w najbliższym czasie w stanie konkurować z lotniskami w Polsce i na świecie ponieważ... stał się właśnie parkingiem samochodowym. Budowę portu lotniczego rozpoczęto w 2006 roku i choć miał on rozpocząć działalność w czerwcu 2012 roku, od tego czasu termin ten kilkakrotnie przesuwano ze względu na wady systemów przeciwpożarowych oraz innych niedociągnięć konstrukcyjnych. Wszystko wskazuje na to, że Rafał Trzaskowski znów trafił... jak kulą w płot.

Maciej Luczniewski/Gazeta Polska

Berliński port lotniczy (BER), którego budowa przeciąga się od wielu lat, wciąż nie działa, więc miejsca tam nie brakuje. Volkswagen zaczął odstawiać tam swe pojazdy, które na dostawę do klientów muszą jeszcze poczekać - informują niemieckie media.

Przerobienie portu lotniczego na parking samochodowy związane jest z tym, że wiele samochodów produkowanych przez Volkswagena nie jest jeszcze dopuszczonych do ruchu, ponieważ nie przeszły nowego testu emisji spalin, i koncern zaczął mieć problemy z miejscem dla tych pojazdów. Rozwiązaniem okazało się wynajęcie miejsca na berlińskim lotnisku.

Oprócz berlińskiego lotniska Volkswagen wykorzystuje także swój tor testowy Ehra-Lessien koło Wolfsburga jako tymczasowy parking dla pojazdów oczekujących na dopuszczenie do ruchu. Planowany jest wynajem dalszych powierzchni.

Zaadaptowanie berlińskiego portu lotniczego na parking samochodowy to poważny cios dla Rafała Trzaskowskiego. Jeszcze niedawno siedząc na ławeczce kandydat PO na prezydenta Warszawy piał z zachwytu nad niemieckim lotniskiem i dyskredytował potrzebę budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego pod Warszawą.

Na łamach portalu niezalezna.pl pisaliśmy o wyjątkowej postawie Rafała Trzaskowskiego w sprawie budowy Centralnego Portu Lotniczego. Argumentacja posła Platformy Obywatelskiej, jaka padła ze słynnej już ławeczki, powaliła nie tylko samego dyskutanta. Stwierdził bowiem, że stolica nie potrzebuje nowego portu lotniczego, bo przecież ma już lotnisko. A w ogóle nie warto budować CPK, bo w Berlinie jest lepszy. Internauci postanowili go wyśmiać. "Po co nam stolica w Warszawie skoro jest już w Berlinie?" - ironizują, a #Trzaskowski żyje już własnym życiem i błyskawicznie zapełnia się kolejnymi tego typu wpisami.
 
CZYTAJ WIĘCEJ: „Po co nam stolica w Warszawie skoro jest już w Berlinie?”. #Trzaskowski żyje już własnym życiem

Donald Tusk będąc premierem mówił, że za wszelką cenę nie będzie ratował Polskich Linii Lotniczych LOT. Słowa te były nie raz krytykowane. Rafał Trzaskowski pokazał, czyje interesy Platforma chce reprezentować. W rozmowie na ławeczce odniósł się do Centralnego Portu Komunikacyjnego mówiąc, że trudno będzie konkurować z lotniskiem w Berlinie. Było też o gigantomanii. Internauci byli dla niego bezlitośni.
 
CZYTAJ WIĘCEJ: Do czyjej bramki on strzela? Trzaskowski o CPK i lotnisku w… Berlinie. WIDEO
 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Rafał Trzaskowski #port lotniczy #Berlin #Centralny Port Komunikacyjny

redakcja