Zarzut paserstwa usłyszał 31-letni mieszkaniec woj. wielkopolskiego. W kierowanej przez niego ciężarówce policjanci z Międzyrzecza (Lubuskie) znaleźli 450 telewizorów skradzionych w woj. dolnośląskim. Są warte 200 tys. zł . Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Za paserstwo podejrzanemu grozi do pięciu lat więzienia. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Międzyrzeczu sąd zdecydował o jego aresztowaniu na dwa miesiące – poinformowała w czwartek Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu.
Do kontroli ciężarówki kierowanej przez 31-latka doszło w ub. tygodniu na trasie S3 w pow. międzyrzeckim. Podejrzenia policjantów drogówki wzbudziło zachowanie kierowcy, który na widok radiowozu gwałtownie zwolnił.
Początkowo funkcjonariusze myśleli, że mężczyzna może być nietrzeźwy, ale dokładna kontrola wyjaśniała podwód takiej reakcji.
"Był trzeźwy, jednak przewoził kradziony towar. Na niezaplombowanej naczepie-chłodni znajdowały się telewizory – łącznie 450 sztuk. Przed jej otwarciem kierowca twierdził, że jest pusta. Nie miał oczywiście żadnych dokumentów na ten towar" – dodała Łętowska.
Policja ustaliła, że telewizory tej marki, modelu i w tej liczbie zostały skradzione kilka dni wcześniej z naczepy ciężarówki na jednym z parkingów w woj. dolnośląskim.
Trwa wyjaśnianie okoliczności tej kradzieży i ustalanie innych osób za nią odpowiedzialnych.