Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Tymczasem w szeregach PSL. Znów bajki o wielkiej koalicji... A światopogląd? A czy to ważne?

Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz podzielił się ciekawą teorią na temat budowania koalicji i koalicyjnych zdolności swojej formacji. Stwierdza on bez ogródek, że kwestie światopoglądowe schodzą na dalszy plan, gdy gra idzie o koalicję właśnie.

Władysław Kosiniak-Kamysz - lider PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz - lider PSL
Maciej Luczniewski/Gazeta Polska

W internetowym programie Gazeta.pl szef PSL został zapytany o propozycję liderki Inicjatywy Polska Barbary Nowackiej projektu ustawy, który dotyczy rozdziału Kościoła od państwa. Zakłada on m.in. zniesienie finansowania z budżetu państwa lekcji religii, likwidację Funduszu Kościelnego, likwidację wszystkich komisji rządowo-kościelnych oraz wprowadzenie zasady, że księża i duchowni sami opłacają swe składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne.

Kosiniak-Kamysz przyznał, że co prawda projektu nie popiera i przyznał, że stowarzyszenie Nowackiej i PSL mają „inny charakter”, a w sprawach światopoglądowych każdy powinien głosować zgodnie z własnym sumieniem.

Nie znajdziemy wspólnego mianownika w tej sprawie.
- oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Okazuje się jednak, że kwestie światopoglądowe nie są dla niego przeszkodą przy ewentualnej współpracy koalicyjnej.

Jeżeli mamy tworzyć listę światopoglądową, to nigdy to nie będzie lista różnorodna, to nie będzie lista różnych partii.
- powiedział szef PSL.

Dopytywany, czy realne byłoby stworzenie rządu w hipotetycznej sytuacji, w której PSL, PO-KO, a także SLD czy Nowoczesna startowałyby w wyborach parlamentarnych z jednej listy, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "jeżeli jako fundament będziemy stawiać sprawy światopoglądowe, nie będzie to możliwe".

Ale moim zdaniem fundamentem jest zmiana jakości życia naszych rodaków.
- podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Szef PSL powtórzył też, że chciałby, aby do eurowyborów PSL szedł tzw. szeroką listą - w koalicji z Nowoczesną, SLD, Unią Europejskich Demokratów, nie stawia też żadnych warunków do rozmów np. z PO.

To jest pewna nowa jakość.
- zapewnia Kosiniak-Kamysz.

Dodaje, że w jego wizji byłaby to również koalicja oparta o program społeczno-gospodarczy, nie światopogląd.

Przeciwko budowaniu szerokiej koalicji do wyborów do Parlamentu Europejskiego opowiedział się niedawno poseł PSL Marek Sawicki. Jak ocenił, „na tak szerokiej liście elektoraty się nie sumują, a znoszą”.

Poza tym programowo nie bardzo widzę siebie - jako PSL-owiec i konserwatysta, w inicjatywie Barbary Nowackiej czy Katarzyny Lubnauer.
- zaznaczył Sawicki.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#PSL #PO #Nowoczesna #Barbara Nowacka #Władysław Kosiniak-Kamysz

redakcja