USA poinformowały Ankarę, że "niemożliwe" będzie uzyskanie zgody Kongresu na sprzedaż Turcji myśliwców F-35 z powodu zakupu przez stronę turecką rosyjskich systemów S-400, ale Turcja "pracuje nad rozwiązaniem tej kwestii" - powiedział minister obrony Hulusi Akar.
W wywiadzie dla agencji prasowej Anatolia szef tureckiego resortu obrony oświadczył w piątek, że Turcja próbuje "stworzyć środowisko", w którym zakup systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400 od Rosji nie będzie rzutował na zakup F-35 amerykańskiej firmy Lockheed Martin.
Akar powiedział też, że trwają rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie zakupu systemów przeciwrakietowych Patriot. Jednocześnie poinformował, że instalowanie rosyjskich systemów S-400 rozpocznie się w październiku.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział w środę, że Ankara nie zrezygnuje z umowy w sprawie zakupu S-400. Oświadczył, że zerwanie kontraktu z Rosją byłoby "niemoralne".
Departament Stanu USA ogłosił we wtorek, że Waszyngton zawiadomił Ankarę, iż jeśli zakupi rakiety S-400, Stany Zjednoczone będą musiały rozważyć kwestię jej dalszego udziału w programie wprowadzania na uzbrojenie amerykańskiego myśliwca F-35.