Absolutnie nie możemy wyłączyć kopalni, bo to jest bezpieczeństwo dla Polski i bezpieczeństwo energetyczne dla regionu. Będziemy musieli prawdopodobnie zapłacić te kary, ponieważ wyroków sądu trzeba przestrzegać - powiedział w programie "#Jedziemy" gość Michała Rachonia europoseł Marek Balt.
Wiceprezes Trybunał Sprawiedliwości UE Rosario Silva de Lapuerta wydała w poniedziałek postanowienie, nakładając na Polskę 500 tys. euro kary dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
Gość Michała Rachonia w programie "#Jedziemy" pytany był, co, jego zdaniem, Polska powinna zrobić w tej sytuacji.
Absolutnie nie możemy wyłączyć kopalni, bo to jest bezpieczeństwo dla Polski i bezpieczeństwo energetyczne dla regionu. Będziemy musieli prawdopodobnie zapłacić te kary, ponieważ wyroków sądu trzeba przestrzegać. Jeśli jedziemy niezgodnie z przepisami i zostaje na nas nałożony mandat, chociaż uznajemy, że jest za wysoki, to musimy go zapłacić
- powiedział europoseł Marek Balt.
Michał Rachoń odparł, że nie musimy zapłacić. "Możemy powiedzieć, że idziemy do sądu. W tym sądzie jest normalna procedura sądowa. I dopiero kiedy jest prawomocny wyrok, to musimy zapłacić. A to nie jest żaden wyrok. To jest decyzja zabezpieczająca TSUE. W tej sprawie nie ma jeszcze żadnego wyroku" - zauważył.
To prawda, ale takie same decyzje zabezpieczające wydają też polskie sądy i trzeba się do nich stosować. Polski rząd chce do tego samego TSUE skarżyć Unię Europejską za różne inne sprawy, więc jeśli z jednej strony nie przestrzegamy decyzji wydawanych przez sędziów, a później próbujemy dochodzić sprawiedliwości w tej samej instytucji to jest problem
- mówił Balt.
To, że ta kopalnia została obciążona taką dużą karą, to jest duży problem, ale najpierw powinniśmy się zastanowić, dlaczego tak się stało i kto do tego doprowadził. Kto wydał złe decyzje, które skarżą Czesi. W mojej ocenie kilka lat temu rząd lekceważąc polskie przepisy, ale i unijne, doprowadził do wydania decyzji, na podstawie której ta kopalnia rozpoczęła działalność
- powiedział europoseł.
Redaktor Rachoń zwrócił uwagę, że koncesja, o którą trwa spór, to nie jest koncesja, na podstawie której ta kopalnia działa. "Ta kopalnia działa na podstawie koncesji, której nikt nie kwestionuje. Była jedna z decyzji na etapie dochodzenia do koncesji, która w tej chwili jest legalna, co do której jest spór" - zwrócił uwagę Rachoń.
Czesi skarżą właśnie tą decyzję, która została wydana nielegalnie i później minister klimatu tą decyzję nielegalną przedłużył o 20 lat
- stwierdził Balt.
#Jedziemy |💬@michalrachon: Czy mamy wyłączyć kopalnie #Turow czy płacić? A może wyłączyć i płacić?
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) September 23, 2021
💬@PoselBalt: Absolutnie nie możemy wyłączyć kopalni, bo to jest bezpieczeństwo energetyczne dla regionu i dla Polski. Najprawdopodobniej będziemy musieli zapłacić kary. pic.twitter.com/U9q6MuzbSI