Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

TSUE godzi w narrację o „neosędziach”. Ważny komunikat europejskiego trybunału

- Sam udział w procesie nominacyjnym sędziego organu niedającego gwarancji niezawisłości nie uzasadnia konieczności wyłączenia go z rozpoznania sprawy - poinformował rzecznik Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Opinia godzi w narrację stosowaną przez obecny obóz rządzący o "odsuwaniu od orzekania" tzw. neosędziów. - Mówiąc krótko, [TSUE] potwierdził nieodwołalność nominacji sędziów - zaznaczył sędzia dr Konrad Wytrykowski.

Rzecznik generalny TSUE wydał opinię w sprawie dotyczącej wyłączenia sędziego ze sprawy w Polsce, ponieważ jego powołanie miało być "niezgodne z prawem".

Reklama

Kandydaturę do pełnienia urzędu sędziego zarekomendowała znowelizowana KRS.

"Rzecznik generalny Dean Spielmann stwierdził w swojej opinii, że ani udział w procesie nominacyjnym KRS, ani brak dostępu kandydatów, którzy nie zostali rekomendowani do powołania, do skutecznego środka zaskarżenia – niezależnie od tego czy owe czynniki są rozpatrywane odrębnie czy łącznie – nie może automatycznie prowadzić do wniosku, że dany sędzia sądu powszechnego nie jest sądem ustanowionym uprzednio na mocy ustawy"

- napisano w komunikacie TSUE.

Zaproponowano, by "każdy przypadek rozpatrywać z osobna, z uwzględnieniem kontekstu prawnego i faktycznego".

"Zaproponowane przez niego rozwiązanie powinno zagwarantować skuteczne poszanowanie zasad niezawisłości i bezstronności oraz społeczne zaufanie do wymiaru
sprawiedliwości. W tej ostatniej kwestii rzecznik generalny D. Spielmann zauważył, że stawka sprawy jest wysoka, gdyż na wniosek KRS powołano do tej pory około 3000 sędziów" - podkreślono.

"TSUE przeciera oczy ze zdumienia"

- Już nawet TSUE przeciera oczy ze zdumienia na to co wyczynia w Polsce Iustitia z Bodnarem. Rzecznik Generalny TSUE wskazuje, że nie można automatycznie podważyć statusu sędziego, kwestionując KRS Oczywiście należy pamiętać, że TSUE nie ma ŻADNYCH kompetencji by w tej sprawie się wypowiadać. Jednak warto wskazania jest, że ci którzy ingerując w polską suwerenność dali kaście oręż do niszczenia polskiego państwa mówią im dzisiaj "STOP"

- napisał w mediach społecznościowych Sebastian Kaleta, były wiceminister sprawiedliwości.

Prof. Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego, zwrócił uwagę, podobnie jak Sebastian Kaleta, że TSUE nie ma prawa do decydowania o stosowaniu polskich ustaw. 

- Porażka Iustitii i Ministerstwa Sprawiedliwości - komentuje sędzia Kamila Borszowska-Moszowska.

- Mówiąc krótko, [TSUE] potwierdził nieodwołalność nominacji sędziów - zaznaczył sędzia dr Konrad Wytrykowski.
 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama