"Chłopiec został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W chwili przejęcia przez służby ratunkowe dziecko było przytomne"
- poinformowała rzeczniczka jastrzębskiej policji st. asp. Halina Semik.
Do wypadku doszło przy ul. Pszczyńskiej. Charakter odniesionych przez chłopca obrażeń wyjaśnią badania w katowickim szpitalu. Policja nie informuje obecnie o okolicznościach wypadku ani o tym, pod czyją opieką było w tym czasie dziecko i co robili jego rodzice lub opiekunowie.
"Prowadzimy w tej sprawie postępowanie, pod nadzorem prokuratora. W tej chwili nie mam do przekazania innych informacji"
- powiedziała rzeczniczka, pytana, czy w sprawie wypadku trzylatka ktoś został zatrzymany.
Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki, może grozić kara do 5 lat więzienia. Na razie nie wiadomo, czy w tej sprawie może być zastosowana taka kwalifikacja prawna.