W łódzkim wydziale zamiejscowym departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej trwa przesłuchanie dwóch, z trzech zatrzymanych dzisiaj przez CBA biznesmenów uwikłanych w korupcyjny proceder.
Trzeci z przedsiębiorców został dowieziony do prokuratury ok. godz. 11. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zatrzymani związani są m.in. z branżą hotelarsko-gastronomiczną.
Według CBA zatrzymani to Bogdan W., Wojciech K. i Krzysztof K. Śledztwo prowadzone przez Biuro wykazało, że wręczali oni korzyści posłowi na Sejm RP. W zamian otrzymywali intratne kontrakty w spółkach skarbu państwa.
Według nieoficjalnych informacji mediów ma chodzić o posła PSL-UED Stefana Niesiołowskiego, w przeszłości posła Platformy Obywatelskiej.
Zdaniem CBA to nie jedyne profity, jakie osiągnęli. Na ich rzecz zapadały także korzystne decyzje podejmowane w samorządzie łódzkim i innych instytucjach publicznych.
Do zatrzymań doszło w Łodzi i Konstantynowie Łódzkim. Funkcjonariusze CBA przeszukali mieszkania przedsiębiorców, zabezpieczyli materiały, które będą dowodem w sprawie.
Niesiołowski powiedział dzisiaj dziennikarzom w Sejmie: "Nie mam żadnych zarzutów, żadnych łapówek nie brałem, proszę pytać CBA". Oświadczył też, że nie zna zatrzymanych przez CBA biznesmenów.
Dopytywany, poseł wskazał, aby pytać o sprawę "tych geniuszy z CBA". "Chodzi o przykrywkę chyba Kaczyńskiego (...), jego taśmy, prosta sprawa, banalna. Wymyślili, wielka operacja" - dodał.
Według CBA w najbliższym czasie planowane są kolejne czynności procesowe. Sprawa ma charakter wielowątkowy i jest rozwojowa.