"Czynności wyjaśniające ws. pożaru hummera i znalezionego w środku spalonego ciała mężczyzny prowadzi policja pod nadzorem prokuratury" – powiedział dziś rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Łukasz Gospodarek.
Gospodarek poinformował, że „na ten moment trwają czynności wyjaśniające, co się tak naprawdę wydarzyło. Wiadomo, że spalony mężczyzna jest najprawdopodobniej właścicielem samochodu, ale o tym zdecyduje m.in. sekcja zwłok”.
Do zdarzenia doszło w piątek 1 stycznia w lubuskich Różankach na terenie byłego zakładu zajmującego się utylizacją odpadów zwierzęcych. W tamtejszym domu nadal mieszka kilka osób, a jednym z lokatorów był zmarły mężczyzna.
Strażaków z OSP w Różankach wezwano do pożaru samochodu. Dopiero po zakończeniu akcji gaśniczej odkryli ciało mężczyzny.
- Na miejsce przyjechali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej; wykonano oględziny miejsca zdarzenia. Biegły z dziedziny pożarnictwa wypowie się, jak doszło do tego pożaru
- - powiedział podkom. Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Jaroszewicz dodał:
"Będziemy ustalać, jak ten mężczyzna znalazł się w samochodzie i odtwarzać czas przed zdarzeniem. Na ten moment jest więcej pytań, niż odpowiedzi”