Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Tomasz Sakiewicz komentuje wybory. „PiS musi dwie rzeczy poprawić”

- PiS musi dwie rzeczy poprawić. Po pierwsze mieć dwie narracje. Pierwsza – do tej Polski, która dziś zapewniła PiS-owi zwycięstwo. (…) Ale druga – do tej Polski, która głosowała w dużych miastach. (…) I jest kwestia mobilizacji społecznej. Bo tego ewidentnie w tych wyborach zabrakło – mówił na antenie TVP Info Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny \"Gazety Polskiej\" komentując wyniki wyborów samorządowych.

Tomasz Sakiewicz
Tomasz Sakiewicz
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Redaktor naczelny tygodnika „Gazeta Polska” i dziennika „Gazeta Polska Codziennie” był dziś gościem w studiu powyborczym w TVP Info.

Zwrócił uwagę na manipulowanie wyborcami.

 Ale to jest trochę głębszy problem. Trzeba znaleźć sposób mówienia do tych ludzi, nawet jeżeli zostali zaimpregnowani na jakikolwiek racjonalny argument. I nawet jeżeli nie potrafią rozpoznać, że często głosują wbrew własnym interesom. Bo ja rozumiem, że byli esbecy głosowali za Rafałem Trzaskowskim, mając panią Ewę Gawor w Ratuszu. No to oni się trochę się utożsamiają z nim. Ale przecież Warszawa nie składa się z samych esbeków i nie składa się z samych złodziei. Też jest bardzo dużo starych warszawiaków, trzeba zacząć do nich mówić. Trzeba stosować narrację, która ich po prostu przekona. Jest taka narracja. Proszę przypomnieć sobie wynik Lecha Kaczyńskiego. Lech Kaczyński, w pierwszej turze uzyskał – 49 proc.

- podkreślił Tomasz Sakiewicz.

Czyli jest możliwa taka narracja do tego społeczeństwa, która go przekona. Jak to zrobić to jest osobna sprawa. Ale PiS musi dwie rzeczy poprawić. Po pierwsze mieć dwie narracje. Pierwsza – do tej Polski, która dziś zapewniła PiS-owi zwycięstwo. Bo on i tak wygrał. Ale druga – do tej Polski, która głosowała w dużych miastach. Może to jest mniejszość, ale to jest jednak ważna część. I może kiedyś przesądzić o tym, czy PiS będzie rządzić. A druga – to jest kwestia mobilizacji społecznej. Bo tego ewidentnie w tych wyborach zabrakło. To było w 2015 r. Widać było ogromne poruszenie społeczne. A teraz pracowały tylko sztaby i aparat. Tak na dłuższą metę się nie da. Trzeba wykorzystać wielkie zaplecze społeczne, które chce zmian. Które chce innej Polski

- zaznaczył redaktor naczelny „GP” i „GPC”.
 

 



Źródło: niezalena.pl, TVP Info

#wybory samorządowe #Tomasz Sakiewicz

redakcja