"Nie można bardziej zelżyć polskiej niepodległości i jej twórców, niż fałszując wybory. O to właśnie walczyły pokolenia Polaków od co najmniej dwustu lat, o wolne wybory" - ocenił Paweł Piekarczyk w rozmowie z portalem Niezalezna.pl. "Państwo, z którymi się spotykaliśmy, są prawdziwymi żołnierzami, walczącymi o tę wolność" - dodał, mówiąc o Akademii Demokracji. Tysiące osób biorą udział w jej szkoleniach. Dzisiaj kolejne spotkania odbyły się w Ostrowcu Świętokrzyskim i Zielonej Górze.
Już relacjonowaliśmy na Niezależna.pl, czym są szkolenia Akademii Demokracji, organizowane przez Fundację Niezależne Media. Tłumy przychodzą na nie, by od stworzonego zespołu prawników i specjalistów pozyskać wiedzę na temat prawa wyborczego oraz przejść szkolenia praktyczne polegające na rozwiązywaniu przez uczestników konkretnych problemów, z jakimi mogą się spotkać w dniu wyborów.
Jednym z prelegentów jest Paweł Piekarczyk, z którym porozmawialiśmy o doświadczeniach związanych z Akademią Demokracji.
Odbyłem kilkanaście spotkań Akademii Demokracji, gdzie przekazywałem praktycznie doświadczenia związane z pilnowaniem przebiegu wyborów i przemyślenia na temat możliwych metod postępowania, które mogą zagrozić tym wyborom. Było to bardzo żywo przyjmowane i była to bardzo często dyskusja z osobami, które mają doświadczenie w monitorowaniu wyborów. Wielokrotnie usłyszałem, że to dla ludzi, których szkoliliśmy było bardzo ważne
Jego zdaniem najczęściej słuchacze wyrazili zadowolenie z dwóch spraw: "po pierwsze - nasi prawnicy uświadamiali ich o zmianach, które nastąpiły w Kodeksie Wyborczym od ostatnich wyborów. Aby nie robić wszystkiego na pamięć!" - podkreślił Piekarczyk. A zmiany są, nie tylko w prawie - powstała większa ilość komisji wyborczych, na polskiej wsi, zresztą zgodnie z zaleceniem OBWE.
Druga ważna sprawa to kompendium tego, co może im grozić w trakcie pracy w komisji i jak się temu przeciwstawić, mając w ręku polskie prawo wyborcze.
Pomimo tego, że to był gigantyczny wysiłek, myślę, że to był bardzo dobrze spędzony czas. To miało bardzo duży sens. Pozwoliło nam przeszkolić ponad 6000 osób, które będą wartościowym korpusem pilnującym przebiegu wyborów. Najważniejsze jest, aby nie być podobnym do Stalina, który mówił, że nie ważne, kto jak głosuje, tylko kto liczy glosy. Ważne, by z tej urny wyskoczył potem ten, na kogo faktycznie głosowano
Według niego obecnie wolność mierzy się wolnymi wyborami.
Nie można bardziej zelżyć polskiej niepodległości i jej twórców, niż fałszując wybory. O to właśnie walczyły pokolenia Polaków od co najmniej dwustu lat, o wolne wybory. Państwo, z którymi się spotykaliśmy, są prawdziwymi żołnierzami, walczącymi o tę wolność
Piekarczyk podkreślił, że są to wielkie słowa, ale takie muszą być, kiedy szef jednego z ugrupowań, które biorą udział w tych wyborach wprost zapowiada, że będzie godził w autorytet wyborów, podważać i kwestionować je na arenie międzynarodowej.