Według najnowszych ustaleń, auto posła Rafała Wójcikowskiego miało uszkodzony przewód hamulcowy. Informację tę potwierdziła \"Rzeczpospolitej” łódzka prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, w którym śmierć poniósł poseł Kukiz’15. – Nie był to oczywisty wypadek – skomentowała Agnieszka Ścigaj, posłanka Kukiz\'15.
19 stycznia br. poseł Rafał Wójcikowski zginął w wypadku na trasie S8 nieopodal Rawy Mazowieckiej. Jego auto uderzyło w barierki energochłonne, po czym stanęło w poprzek drogi na prawym pasie. W samochód uderzyło inne auto – Ford Transit.
Od kilku miesięcy trwa śledztwo - teraz pojawiły się szokujące informacje. Prokuratura potwierdziła ustalenia „Rz”, że w aucie posła Wójcikowskiego był uszkodzony przewód hamulcowy. Rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania przyznał, że odnotował to biegły, który badał stan techniczny auta. Uszkodzenie było między sztywnym a giętkim elementem przewodu.
Ostateczną opinię ma wydać krakowski Instytut Sehna. Sprawa jest bardzo poważna, bo coraz więcej poszlak wskazuje, że uzasadnione są podejrzenia, iż nie był to zwykły wypadek.
Czuję się zaskoczona. To, że prokuratura wszczęła śledztwo i prowadzi je tak długo, to efekt tego, że wokół tego wypadku i śmierci Rafała Wójcikowskiego było wiele znaków zapytania i niejasnych sytuacji. Nie był to oczywisty wypadek, pojawiały się inne różne sygnały. Poseł Wójcikowski był osobą dociekliwą, bardzo intensywnie pracującą nad trudnymi sprawami i ustawami. Przed tym wypadkiem pojawiły się w sieci filmy, na których poseł deklarował, że dostawał pogróżki i był poddawany jakiejś dziwnej presji. Oczekujemy na efekty śledztwa. Widać, że nie był ono bezpodstawne. Są pytania, na które oczekujemy odpowiedzi i liczymy na to, że prokuratura tak przeprowadzi to postępowanie, że doczekamy się odpowiedzi
– powiedziała Agnieszka Ścigaj w programie „Bez Retuszu” TVP Info.
Sprawę komentował również europoseł PiS. Ocenił, że najważniejsze jest wyjaśnienie wszelkich wątpliwości związanych ze śmiercią posła Kukiz’15.
- Sprawa jest dziwna i powinniśmy zostawić to prokuraturze. Jeśli doszło do ustaleń, że przewód hamulcowy był uszkodzony, to kwestią jest, czy był uszkodzony mechanicznie, czy w jakiś inny sposób – mówił Zbigniew Kuźmiuk.
Miejmy nadzieję, że prokuratura dojdzie prawdy. Nie powinno być tak, że w państwie demokratycznym ginie poseł, znany z dociekliwości, a przyczyny śmierci są niewyjaśnione. Zostawmy to prokuraturze. Jeśli okaże się, że nie był to klasyczny wypadek, tylko przez kogoś spowodowany, to wierzę, że prokurator ustali winnych
– dodał.
W nocy z poniedziałku na wtorek (21/22 sierpnia) Prokuratura Okręgowa w Łodzi planuje przeprowadzić kolejny eksperyment procesowy. W związku z tym zostanie zamknięty fragment drogi S8. Będzie to kolejny eksperyment w tej sprawie. Poprzedni został przeprowadzony w drugiej połowie lutego. Jak mówił wówczas Krzysztof Kopania, miał on pomóc śledczym w wyjaśnieniu okoliczności śmierci parlamentarzysty. Według prokuratury może mieć on mieć istotne znaczenie z punktu widzenia odtworzenia przebiegu wypadku oraz weryfikacji jego okoliczności, a także ustalenia osoby odpowiedzialnej za jego spowodowanie.