Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Szukała go prokuratura wpadł bo...

40-latek z Zamościa był do tego stopnia pijany, że cofając swoim samochodem wjechał w inne auto. Jak się okazuje był to jednak dopiero początek jego problemów. Gdy chciał odjechać, właściciel rozbitego samochodu zareagował i uniemożliwił mu ucieczkę zabierając kluczyki. Szybko okazało się również, że sprawca od pewnego czasu ukrywał się przed prokuraturą.

policja - zdjęcie ilustracyjne
policja - zdjęcie ilustracyjne
lubelska.policja.gov.pl

Do Posterunku Policji w Skierbieszowie zgłosił się mieszkaniec powiatu krasnostawskiego informując, iż kilka minut wcześniej w Skierbieszowie kierujący pojazdem marki Mazda cofając uszkodził jego samochód. Następnie próbował odjechać, jednak zgłaszający pobiegł za nim i uniemożliwił mu dalszą jazdę zabierając kluczyki. Razem ze zgłaszającym do posterunku przyszedł również kierujący mazdą, który był pod znacznym działaniem alkoholu. Na tym jednak historia się nie skończyła.

- Policjanci zbadali trzeźwość 40-latka z Zamościa, w jego organizmie było ponad 2,5 promila alkoholu. Jak się okazało kierujący mazdą nie posiadał także uprawnień do kierowania pojazdami. Był również poszukiwany przez zamojską prokuraturę rejonową celem ustalenia miejsca pobytu – relacjonuje policja.

40-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

 



Źródło: niezalezna.pl, lubelska.policja.gov.pl

#zatrzymanie #prokuratura #policja

redakcja