Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Szef dyplomacji ujawnił oczekiwania strony izraelskiej. Powiedział też o przyszłości ambasador Izraela

- Izrael chciałby gwarancji, że do czasu wydania orzeczenia przez TK ws. nowelizacji ustawy o IPN nikt nie będzie represjonowany za świadectwa historyczne - powiedział szef MSZ Jacek Czaputowicz, pytany kiedy mogłoby dojść do spotkania zespołów ds. dialogu historycznego powołanych w Polsce i Izraelu.

fot. Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska

Prezydent Andrzej Duda podpisał i skierował w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego nowelę ustawy o IPN. Nowelizacja wprowadza m.in. przepisy, zgodnie z którymi każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.

Nowela wywołała krytykę, przede wszystkim ze strony Izraela. Zgodnie z ustaleniami, które zapadły pod koniec stycznia podczas rozmowy szefa polskiego rządu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, został powołany zespół ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem. Podobny zespół miał powstać też w Izraelu.

- Strona izraelska chciałaby pewnych gwarancji dotyczących tego, że w okresie od wejścia w życie nowelizacji ustawy o IPN - to jest 14 dni od opublikowania - do wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny, nikt nie będzie represjonowany za świadectwa historyczne

 - powiedział w poniedziałek Czaputowicz, pytany przez dziennikarzy o to, kiedy oba zespoły mogłyby się spotkać. Dodał, że jest to "kwestia techniczna".

Szef MSZ podkreślił ponadto, że "nie wyobraża sobie" by Polska "ścigała za jakieś wypowiedzi historyczne". Jak mówił, z Izraelem trzeba prowadzić "spokojne rozmowy na tematy wzajemnych relacji". Ocenił, że mają one charakter strategiczny.

Pytany, czy pojawiające się w Izraelu głosy, że ambasador tego kraju w Polsce Anna Azari powinna zostać odwołana, ocenił, że takie rozwiązanie "na pewno nie byłoby dobre, bo podgrzałoby atmosferę".

Zapewnił też, że nowelizacja ustawy o IPN ma służyć "utrwaleniu prawdy o Holokauście, a nie ukrywaniu jego rzeczywistych sprawców"

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#nowelizacja ustawy o ipn #Anna Azari #jacek czaputowicz

redakcja