Szczyt w Londynie bez udziału Tuska. Doradca prezydenta krótko: "Liderzy nie chcą robić sobie kłopotu"

W sobotę prezydent Francji Emmanuel Macron poinformował, że już w poniedziałek spotka się w Londynie przywódcami Wielkiej Brytanii, Niemiec i Ukrainy: premierem Keirem Starmerem, kanclerzem Friedrichem Merzem i prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, aby omówić amerykańskie wysiłki w celu zakończenia wojny Rosji z Ukrainą. Jednym słowem - będzie to kolejny szczyt, mający doprowadzić do pokoju na Ukrainie.

• Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

„Musimy nadal wywierać presję na Rosję, aby zmusić ją do zawarcia pokoju. (...) Ukraina może liczyć na nasze nieustające wsparcie. Taki jest sens wysiłków, które podjęliśmy w ramach koalicji chętnych. Będziemy je kontynuować wraz z Amerykanami, aby zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa, bez których nie będzie trwałego pokoju. Ponieważ to, co dzieje się na Ukrainie, ma również wpływ na bezpieczeństwo całej Europy”

– napisał Macron na platformie X.

I have just spoken with President @ZelenskyyUa.

I reiterated our condemnation and our solidarity following the latest Russian strikes.

I shared what my recent international discussions, particularly in China, have helped to clarify and to take forward.…

— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) December 6, 2025

Kolejny szczyt bez Polski

Po raz kolejny do rozmówi nie została zaproszona Polska. Tymczasem, zamiast poczynić starania o uczestnictwo w rozmowach, zarówno Donald Tusk - szef polskiego rządu, jak i Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych, wolą... publikować wpisy na platformie X. I to... uderzające w Stany Zjednoczone.

Ale o tym pisaliśmy nieco bardziej szczegółowo w artykule poniżej:

ZOBACZ PODOBNE

Tusk znów ograny w Europie! Na szczycie nie będzie, ale... dodał wpis na X

Kempa: nie widzę aktywności Tuska

W programie Miłosza Kłeczka "Wysokie Napięcie" gościła dziś doradca prezydenta RP - Karola Nawrockiego, Beata Kempa. Polityk przypomniała, że w ramach pierwszej wizyty, jako głowa państwa, zaraz po zaprzysiężeniu, Nawrocki wybrał się na zaproszenie Donalda Trumpa do Stanów Zjednoczonych. Skrytykowała równocześnie szefa polskiego rządu, Donalda Tuska, za brak aktywności w polityce międzynarodowej. 

To nie jest mądra polityka dla naszego bezpieczeństwa. Jesteśmy krajem przyfrontowym. Wojna nadal się toczy i się nie zakończyła. Tym bardziej - stabilność w naszym kraju powinna być, o co powinien dbać rząd. Tak nie jest. Po raz kolejny uruchomiono, tak jak w przypadku śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, cały przemysł pogardy. W stosunku do pana prezydenta toczona jest potężna propaganda. Wobec jego małżonki również. Ostatnimi czasy w internecie pojawiają się coraz bardziej obrzydliwe wpisy pod jej adresem, dotyczące tego, że nie ma ona immunitetu. To jest tak prymitywne. Nie chce się wierzyć w to, że ludzie na jakimkolwiek poziomie tak żonglują bezpieczeństwem naszego kraju. 

– mówiła Kempa.

I dodała - "pierwszą wizytą prezydenta była wizyta w Stanach Zjednoczonych. Wcześniej wypracował sobie bardzo dobre relacje z przywódcą największego państwa. Geopolitycznie i strategicznie był to naprawdę bardzo duży sukces, wielki zysk dla państwa polskiego. Ale to boli Donalda Tuska...".

Czy państwo widzicie, żeby Donald Tusk był przyjmowany w stolicach europejskich? Ja nie widzę jego aktywności w Europie - poza Berlinem, oczywiście. Prawdopodobnie - stawiam taką tezę - jest tak, że przywódcy widząc, że Donald Tusk przeżonglował w tej swojej polityce w stosunku do przywódcy największego kraju i nie chcą sami sobie robić kłopotu jakimikolwiek zdjęciami, serdecznością w stosunku do tak niedojrzałego politycznie gracza, mimo że Tusk od lat jest w polityce. Niemniej, na plan pierwszy wychodzi teraz ogromna niedojrzałość

– kontynuowała.