"Filary relacji Polski z USA - bezpieczeństwo, Trójmorze, energetyka - będą kontynuowane po zmianie administracji w Białym Domu. Nowym, obiecującym polem kooperacji są m.in. kwestie energetyki jądrowej, badań kosmicznych czy klimatu" - uważa szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
14 grudnia elektorzy ze wszystkich stanów oraz Dystryktu Kolumbii wybrali oficjalnie Joe Bidena na 46. prezydenta USA. Po decyzji Kolegium Elektorów formalnie uznania Demokraty za zwycięzcę wyborów prezydenckich w USA dokona 6 stycznia zaprzysiężony trzy dni wcześniej nowy Kongres. Dwa tygodnie później 20 stycznia Biden obejmie najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych.
Szef gabinetu prezydenta zapytany, czy spodziewa się znaczących zmian w relacjach polsko-amerykańskich po zmianie administracji Waszyngtonie, stwierdził, że będzie miała miejsce kontynuacja wszystkich pozytywnych aspektów relacji polsko-amerykańskich, które udało się zbudować przez ostatnie lata.
Szczerski ocenił, że kontakty prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa "były szczególne a osiągniecia są wyjątkowe". Dodał, że w ciągu pięciu lat prezydentury Andrzej Duda spotkał się 15 razy z odchodzącym z urzędu Trumpem.
W ciągu 10 lat prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego, kiedy relacje polsko-amerykańskie były bardzo dobre, było dziesięć spotkań prezydentów Polski i USA; teraz w ciągu pięciu lat było ich 15. To pokazuje, jaka była skala intensywności tych kontaktów. Startujemy z bardzo wysokiego poziomu. Pewnie taka skala kontaktów będzie trudna do utrzymania z nową administracją amerykańską, bo ona była wyjątkowa. Ale myślę, że potencjał wyjściowy jest bardzo duży
- powiedział prezydencki minister.
Według Szczerskiego "filary relacji polsko-amerykańskich pozostają aktualne i będą kontynuowane" - chodzi m.in. o kwestie bezpieczeństwa - w tym obecności wojsk USA na wschodniej flance NATO - a także współpracę energetyczną mającą na celu także dywersyfikacji dostaw źródeł energii dla całego regionu, oraz o poparcie USA dla inicjatywy Trójmorza i współpracę inwestycyjną.
Jedna rzecz, która zawsze była stałym elementem w relacjach polsko-amerykańskich, czyli kwestia wiz, została ostatecznie załatwiona. Od 2018 r. ten element zniknął, bo udało się z sukcesem zamknąć tę kwestię
- dodał prezydencki minister.
Według niego, nie ma różnic między Polską i Stanami Zjednoczonymi - także w ramach nowej administracji - co do postrzegania głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa międzynarodowego. "Tutaj jesteśmy zgodni i liczymy na bardzo efektywną współpracę polsko-amerykańską zwłaszcza na forum Paktu Północnoatlantyckiego" - oświadczył.
Jak dodał, Polska oferuje "nowej administracji amerykańskiej intensywny dialog o kolejnych krokach, które służyłyby wzmacnianiu zdolności NATO do szybkiego reagowania, o podejściu 360 stopni, czyli jednakowego traktowania zagrożeń ze wszystkich kierunków ze szczególnym podkreśleniem z naszej strony wagi obrony wschodniej flanki NATO".
Według prezydenckiego ministra "nowa administracja amerykańska będzie kontynuowała linię zwiększania współodpowiedzialności sojuszniczej za Pakt Północnoatlantycki, w znaczeniu także ponoszenia odpowiednich kosztów na obronność".
W ostatnim czasie rozwinęliśmy też dwa nowe pola współpracy polsko-amerykańskiej. Ich kontynuacja będzie zależała od decyzji i od nastawienia nowej administracji; będziemy zabiegać, by one były kontynuowane także w relacjach z nową administracją. Mam na myśli współpracę na polu cywilnej energetyki jądrowej oraz badania kosmiczne. Będziemy podejmować rozmowy z nową administracją amerykańską, do jakiego stopnia jest ona zainteresowana, by te dwa pola współpracy dalej rozwijać w nowym układzie personalnym relacji Waszyngton-Warszawa
- powiedział Szczerski.
Prezydencki minister uważa, że polem polsko-amerykańskiej współpracy, "które wydaje się być bardzo obiecujące jest kwestia klimatu". "Po ostatnich decyzjach Rady Europejskiej, po ambitnych planach w kierunku redukcji emisji CO2, myślę, że będzie bardzo interesujące, w jaki sposób ułożą się relacje między Europą i Stanami Zjednoczonymi w kwestii polityki klimatycznej" - ocenił Szczerski.