Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Szczepienia tak, ale dobrowolne? Nowa inicjatywa obywatelska

Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach \"STOP NOP\" planuje złożyć w Sejmie projekt, zakładający wprowadzenie dobrowolności szczepień. Zdaniem ekspertów, unikanie szczepień grozi powrotem wielu chorób.

facebook.com/stowarzyszeniestopnop
facebook.com/stowarzyszeniestopnop

Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP" projekt ma trafić do parlamentu 28 marca; potem ma ruszyć zbiórka wymaganych 100 tys. podpisów.

"Proponowane zmiany, pozostawiając samą instytucję szczepień ochronnych wraz z system jej kontroli, wprowadzają zasadę, że szczepienia te są dobrowolne. Pozostałby obowiązek szczepień ochronnych w sytuacji ogłoszenia przez wojewodę lub ministra stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii" – informują autorzy regulacji.

Projekt zakłada też, że osoby, u których po szczepieniu wystąpiły jakiekolwiek komplikacje czy powikłania, albo ich opiekunowie prawni, mogłyby zgłaszać ten fakt bezpośrednio do powiatowego inspektora sanitarnego. W myśl projektu, podmiotem uprawnionym do ustalania Programu Szczepień Ochronnych na dany rok, w miejsce Głównego Inspektora Sanitarnego, byłby minister zdrowia.

W Polsce każdego roku wykonywanych jest kilka milionów szczepień obowiązkowych. Odsetek osób zaszczepionych nadal jest wysoki, ale w ostatnich latach coraz więcej rodziców nie zgadza się na poddawanie tej procedurze swoich dzieci. Z informacji Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w 2010 roku odnotowano 3437 odmów, w 2011 r. – 4689, w roku 2012 - 5340, w 2013 r. – 7248, w 2014 roku - 12 681, w roku 2015 - 16 689, w 2016 roku – 23 147, zaś w roku 2017 – 30 089 odmów.

Rodzice odmawiają szczepień m.in. w obawie przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi (NOP), czyli zaburzeniami stanu zdrowia, które występują w okresie czterech tygodni po podaniu szczepionki. Częstość występowania NOP zależy od rodzaju szczepionki. Przy szczepionkach stosowanych w Polsce jeden NOP występuje przeciętnie raz na 10 tys. szczepień. Specjaliści podkreślają, że ciężkie niepożądane odczyny poszczepienne, wymagające hospitalizacji, występują nieporównanie rzadziej niż powikłania chorób przed którymi chronią.

Zgodnie z polskimi przepisami, rodzice, którzy nie zaszczepią dziecka w terminie, otrzymują upomnienie z wezwaniem do wykonania tego obowiązku. Jeśli nie reagują, można nałożyć na nich grzywnę w maksymalnej wysokości 10 tys. zł; może ona być nakładana wielokrotnie, ale łączna suma grzywien w celu przymuszenia nie może przekroczyć 50 tys. zł. Z reguły grzywny są jednak niższe, wysokość jest uzależniona m.in. od liczby niewykonanych szczepień. Kary nakłada wojewoda na wniosek inspekcji sanitarnej. Rodzic może złożyć zażalenie do ministra zdrowia; jeżeli minister nie uchyli decyzji, rodzic może się jeszcze odwołać do sądu administracyjnego.

Szczepionka to preparat biologiczny, który w założeniu imituje naturalną infekcję i prowadzi do rozwoju odporności analogicznej do tej którą uzyskuje organizm w czasie pierwszego kontaktu z rzeczywistym drobnoustrojem. O podaniu szczepionki każdorazowo decyduje lekarz po przeprowadzeniu kwalifikacji. Szczepienia obowiązkowe są bezpłatne. Należą do nich szczepienia przeciw: gruźlicy, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B (wzw B), błonicy, tężcowi i krztuścowi, ostremu nagminnemu porażeniu dziecięcemu (poliomyelitis), inwazyjnemu zakażeniu Haemophilus influenzae typu B (Hib), odrze, śwince, różyczce, pneumokokom, ospie wietrznej (w grupach ryzyka). 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#przymusowe szczepienia #eksperyment medyczny #STOP NOP

redakcja