Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN zakończyło drugi etap prac w Wilnie na Kalwarii Wileńskiej, podczas którego odnaleziono szczątki należące do dziewięciu żołnierzy Armii Krajowej poległych podczas operacji „Ostra Brama” w 1944 r. – Nie mamy żadnej wątpliwości, że są to żołnierze AK, ponieważ znaleźliśmy również guziki z orłem w koronie, a także orzełki w koronie z czapek – powiedział „Codziennej” prof. Krzysztof Szwagrzyk. To nie koniec prac poszukiwawczych w tym miejscu.
Bitwa pod Krawczunami rozegrała się 13 lipca 1944 r. i była ostatnią bitwą o Wilno stoczoną między Armią Krajową a oddziałami Wehrmachtu. Zwyciężyli w niej Polacy, zadając Niemcom poważny cios, jednak i po naszej stronie nie obyło się bez strat. Polegli żołnierze AK pochowani zostali na terenie Kalwarii Wileńskiej w zbiorowych mogiłach, przy figurze Matki Bożej. Według różnych źródeł spoczęło tam od 30 do 76 osób. Dwie dekady po wojnie Sowieci zniszczyli teren Kalwarii, burząc kaplice i obiekty kultu religijnego. W 1979 r. w miejscu pochówku żołnierzy przeprowadzono ekshumacje, a podjęte szczątki przeniesiono na pobliski cmentarz przy kościele kalwaryjskim.
Do IPN dochodziło wiele sygnałów, że prace wykonane w 1979 r. zostały przeprowadzone niedbale. W związku z tym Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN zdecydowało się doprowadzić do ponownych prac archeologiczno-ekshumacyjnych. W ich wyniku ujawniono szczątki należące do dziewięciu żołnierzy Armii Krajowej oraz liczne artefakty, jak guziki, medaliki, fragmenty mundurów i oporządzenia wojskowego.
O poszukiwania na Kalwarii Wileńskiej "GPC" zapytała prof. Krzysztofa Szwagrzyka, szefa Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
– Biuro Poszukiwań i Identyfikacji kilka tygodni temu rozpoczęło prace na terenie miejsca powszechnie znanego w Wilnie, gdzie w 1944 r. pogrzebano szczątki blisko 80 żołnierzy Armii Krajowej poległych w bitwie pod Krawczunami. Pierwotna kwatera, gdzie w kilku dołach złożono szczątki, jeszcze w 1944 r. została odpowiednio urządzona, upamiętniona. Następnie przez lata komunizmu to miejsce podlegało stale postępującej degradacji. W 1979 r. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w porozumieniu z władzami sowieckimi przeprowadziła tam działania, w wyniku których część szczątków została ekshumowana i przeniesiona w inne miejsce
Dodał również, że prace Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN miały na celu dokładne ustalenie, ile szczątków zostało stamtąd ekshumowanych i czy wykonujący ekshumacje nie pozostawili w ziemi fragmentów kości.
– Mieliśmy obawy, że te działania podjęte w 1979 r. nie były działaniami przeprowadzonymi profesjonalnie. Nasze przypuszczenia się sprawdziły. W miejscu za upamiętnieniem odnaleźliśmy dół, w którym znajdowały się szczątki dziewięciu żołnierzy Armii Krajowej. Nie mamy żadnych wątpliwości, że są to żołnierze AK, ponieważ znaleźliśmy również guziki z orłem w koronie, a także orzełki w koronie z czapek – przekazał szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Prof. Szwagrzyk zdradził również, że ekshumacje wykonane w 1979 r. starannością przypominają te prace, które wykonywano w czasach PRL na „Łączce” na warszawskich Powązkach Wojskowych.
– Mamy tutaj ślady używania koparki. Tą metodą podjęto czaszki, tułowia, kręgosłupy, a pozostawiono dolne części szkieletów, od miednicy aż do stóp. Ujawniliśmy osiem tego typu szczątków zniszczonych przez koparkę i jeden kompletny. Te ostatnie należą najprawdopodobniej do oficera, a wnioskujemy to po pozostałościach po butach oficerskich oraz torbie skórzanej, tak zwanej raportówce, co stanowiło wówczas elementarne wyposażenie żołnierza wyższego rangą.
Prof. Szwagrzyka zapytano też, czy IPN planuje wrócić z pracami do Kalwarii Wileńskiej.
– To nie był ostatni etap. Wiosną przyszłego roku powrócimy do tego miejsca, aby przebadać pozostałe doły, w których mogą spoczywać szczątki naszych bohaterów. Te działania pozwolą nam pomóc zidentyfikować ludzi, o których dotychczas nic nie wiedziano. Będziemy mogli przywrócić imiona i nazwiska tym żołnierzom
„Codzienna” poprosiła również prof. Szwagrzyka o informację na temat innych prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, które mają zostać przeprowadzone jeszcze w tym roku. – Będą to działania na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu, cmentarzu na Wojskowych Powązkach w Warszawie oraz cmentarzu Bródnowskim w Warszawie. To najbliższe trzy lokalizacje i zapewniam, że nie ostatnie w tym roku, w których Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN podejmie prace – powiedział nam prof. Krzysztof Szwagrzyk.