Synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiedział, że mimo przeważnie dużego zachmurzenia w piątek będą też chwile z większymi przejaśnieniami czy nawet rozpogodzeniami.
W całym kraju można spodziewać się deszczu, a na krańcach południowych wystąpią burze, w czasie których spaść może do 15 litrów wody na metr kwadratowy i wiać nawet w porywach do 60 km/h. W ciągu dnia wiatr będzie umiarkowany, miejscami dość silny.
- Temperatura maksymalna wyniesie od 9-10 stopni na północnym zachodzie kraju do 17-18 stopni na południowym wschodzie. Nad morzem nieco chłodniej - od 6 do 8 stopni
- wyjaśnił Walczak.