„Ekolodzy” protestują przeciw budowie zapory na granicy. Absurdalne zarzuty

Grupa „ekologów” w rozmowie z „Wyborczą” przekazała, że sprzeciwia się budowie zapory na granicy z Białorusią na obszarze Puszczy Białowieskiej. - Harwestery w Puszczy to pikuś w porównaniu ze skutkami, jakie przyniesie w odniesieniu do niej budowa tego muru - przekonywali. 

W sobotę na wjeździe do Białowieży protestowało około 50 „ekologów”, którzy utworzyli tzw. „żywy łańcuch”. Skandowali m.in. takie hasła jak: "Puszcza zielona niepodzielona!", "Stop murom i torturom!", "Budimex won z Podlasia!".

Do apeli ekologów dołączyła międzynarodowa grupa naukowców, która zaapelowała do Komisji Europejskiej o „wstrzymanie budowy zapory na polsko-białoruskiej granicy do czasu przeprowadzenia oceny oddziaływania tego przedsięwzięcia na spójność sieci Natura 2000 i zaprojektowania inwestycji tak, by w jak najmniejszym stopniu wpływała na cenne gatunki i siedliska przyrodnicze”.

Absurdalne zarzuty 

Zapytaliśmy wiceministra klimatu i środowiska Jacka Ozdobę z Solidarnej Polski o to, jak patrzy na tego typu zarzuty i czy faktycznie ekosystem jest tak zagrożony z powodu budowy zapory, że można narazić bezpieczeństwo Polaków i zrezygnować z budowy zapory. - Myślę, że przede wszystkim powinniśmy zadać pytanie o kwestie finansowania tych ekologów, którzy się podpisali i czy te osoby są związane z jakimiś działaniami, które są dywersyjne w stosunku do podejmowanych przez rząd działań - powiedział.

- Nie znam żadnych obiektywnych danych i raportów, które by przedstawiały, że ten mur będzie miał negatywny wpływ na środowisko 

- wyjawił. 

Wbrew polskiej racji stanu 

Polityk zwrócił uwagę, że deklaracja budowy zapory na granicy z Białorusią padła już za czasów rządów Platformy Obywatelskiej. - Rafał Trzaskowski mówił wówczas o tym, że zbudują mur. Teraz do tej sprawy zupełnie inaczej podchodzi jednak „Gazeta Wyborcza” i inne tego typu media, które wówczas tej propozycji nie krytykowały. W tej sprawie nie chodzi o żadną ekologię - ocenił. 

- Dla nas bezpieczeństwo jest najważniejsze. Sytuacja jest wyjątkowa, jesteśmy świadkami wojny hybrydowej i jakiekolwiek tego typu działania są świadomym działaniem wbrew polskiej racji stanu 

- zakończył Jacek Ozdoba.
 

 

Źródło: Niezalezna.pl