W Bieszczadach i w Beskidzie Niskim są dobre warunki do uprawiania turystyki pieszej i rowerowej. W sobotę rano w bieszczadzkich dolinach było 6-10 stopni Celsjusza. Obserwowany jest spory ruch turystyczny.
- Wszędzie jest słonecznie. Wieje łagodny lub umiarkowany wiatr. W górach panuje dobra widoczność
- powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Mikołaj Grzech.
Jak zaznaczył, "sprzyjająca pogoda sprawia, że w górach, szczególnie w weekendy, ruch turystyczny jest spory". - Nie brakuje chętnych na podziwianie Bieszczad w jesiennej odsłonie - zauważył Grzech.
Jednocześnie przypomniał, że idąc w górę, turyści zawsze powinni mieć naładowany telefon komórkowy, a w nim zainstalowaną aplikację "Ratunek". "Dzięki niej łatwiej i szybciej możemy dotrzeć do poszkodowanych" – zaznaczył ratownik dyżurny.
Zwrócił także uwagę, że "wybierający się w góry powinni pamiętać, że w związku z coraz krótszym dniem, wycieczki powinno się rozpoczynać wcześniej".
- Pamiętamy o odpowiednim stroju i obuwiu. Bierzmy ze sobą latarkę. Natomiast w trakcie górskich wędrówek zawsze też należy liczyć się z raptownym załamaniem się pogody
- mówił ratownik dyżurny.