- W czwartek w dalszym ciągu sporo deszczu. Padać będzie przede wszystkim w części południowej i centralnej, przejściowo mogą być to silniejsze opady, a w czasie burz nawet grad
- mówi meteorolog.
Najsilniejsze burze mają wystąpić na południowym wschodzie. Od Małopolski przez Podkarpacie po Lubelszczyznę. Opady mogą wynosić nawet do 35 l/mkw. Porywy wiatru podczas burz do 80 km/h.
- W najchłodniejszych miejscach, czyli górskich dolinach od 17 do 20 stopni. Jednak także chłodno będzie na Górnym Śląsku. Tam ok. 18 – 19 stopni C. W Małopolsce podobnie
-przewiduje Tomczuk.
W centralnej i zachodniej Polsce temperatury zbliżone do 20 stopni. Nieco cieplej na północnym wschodzie i wschodzie. Tam do 23, lokalnie do 25 stopni.