Wirtualna Polska opublikowała dziś artykuł Szymona Jadczaka. Z tekstu wynika, że tuż przed oddaniem władzy przez Zjednoczoną Prawicę Ministerstwo Rolnictwa kierowane przez Roberta Telusa zgodziło się na sprzedaż 160-hektarowej działki wiceprezesowi firmy Dawtona. Transakcja opiewała na kwotę 22,8 mln zł, podczas gdy wartość gruntu, przez który ma przebiegać linia Kolei Dużych Prędkości do CPK, szacowana jest obecnie nawet na 400 mln zł.
Spółka CPK, jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości, alarmowała w tej sprawie i składała wnioski do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), by zablokować sprzedaż. Mimo to KOWR sfinalizował transakcję.
Horała: „CPK za naszych rządów zachował się prawidłowo”
Do sprawy odniósł się na portalu X (dawniej Twitter) Marcin Horała, poseł PiS i były pełnomocnik rządu ds. CPK. W serii punktów przedstawił "aspekty sprawy, które niektórym umykają".
Po pierwsze, podkreślił, że zarząd CPK pod jego nadzorem działał właściwie. „CPK za naszych rządów zachował się prawidłowo, składając odpowiednie wnioski, żeby zablokować sprzedaż działki” - napisał Horała.
Horała twierdzi również, że „faktycznie działka została sprzedana, choć nie powinna i służby powinny sprawdzić, kto dokładnie za to odpowiada”. Sugeruje przy tym możliwość zatajenia sprzeciwu CPK przed ministrem.
Dodajmy tu, że były minister rolnictwa Robert Telus w rządzie PiS nie odniósł się jeszcze do sprawy - choć powinien jak najszybciej wyjaśnić wszystkie wątpliwości.
Dwa lata bezczynności i zaskakujące powiązania
Były pełnomocnik ds. CPK wytyka obecnej władzy zadziwiającą opieszałość. Jak ujawnił Szymon Jadczak, nowe kierownictwo wiedziało o sprawie od grudnia 2023 roku, jednak zawiadomienie do prokuratury złożyło dopiero w lipcu 2025 roku, po konsultacjach z zewnętrzną kancelarią.
Marcin Horała zwraca uwagę, że obecny rząd, tak chętnie "rozliczający PiS", w tej konkretnej sprawie nie podjął żadnych działań. „Przy całym festiwalu „rozliczania PiS” ta akurat sprawa nie została przez obecny rząd w żaden sposób ruszona” - czytamy we wpisie.
Co więcej, poseł wskazuje na prosty sposób rozwiązania problemu, którego rząd Donalda Tuska nie wdrożył przez niemal dwa lata. „Można było spokojnie zaradzić szkodzie - część pod linię kolejową wywłaszczyć, a projektowane centrum magazynowe przenieść na inny teren, który będzie należał do CPK, czego od dwóch lat neo-CPK nie uczyniło” - punktuje Horała.
Najbardziej bulwersujący wydaje się jednak ostatni wątek poruszony przez byłego pełnomocnika. Jak twierdzi Marcin Horała: „Główny beneficjent w sprawie to sponsor Campus Polska, wspierający w ostatniej kampanii Rafała Trzaskowskiego”.
Aspekty sprawy, które niektórym umykają (a są w tekście):
— Marcin Horała (@mhorala) October 27, 2025
1️⃣ CPK za naszych rządów zachował się prawidłowo, składając odpowiednie wnioski, żeby zablokować sprzedaż działki.
2️⃣ Faktycznie działka została sprzedana, choć nie powinna i służby powinny sprawdzić, kto dokładnie za… https://t.co/m6EEV8Wgfn