Negocjacje między ChRL a Watykanem w sprawie ordynacji biskupów postępują szybko, a strony zmierzają do zawarcia porozumienia – powiedział dziś wiceprzewodniczący kontrolowanego przez chińskie władze Kościoła patriotycznego, biskup Fang Jianping.
Kwestia święceń biskupich jest jedną z kluczowych przeszkód na drodze do wznowienia oficjalnych relacji dyplomatycznych pomiędzy ChRL a Stolicą Apostolską. W lutym agencja Reutera podała, powołując się na wysokie rangą źródła w Watykanie, że porozumienie może zostać zawarte w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Negocjacje wzbudzają kontrowersje wśród hierarchów Kościoła katolickiego. Niektórzy twierdzą, że umowa byłaby „mniejszym złem”, inni natomiast przypominają o trwających od dekad prześladowaniach katolików przez komunistyczne władze Chin.
„Rozmowy idą pełną parą” - powiedział w kuluarach sesji parlamentu w Pekinie wiceprzewodniczący oficjalnego Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) Fang Jianping, pytany o perspektywy normalizacji stosunków.
12 milionów chińskich katolików podzielonych jest pomiędzy uznający zwierzchnictwo papieża Kościół podziemny a kontrolowany przez PSKCh Kościół patriotyczny, gdzie biskupów mianują władze w porozumieniu z lokalnymi społecznościami katolickimi.
Państwowy chiński dziennik „Global Times” oceniał w tym roku, że zawarcie porozumienia jest możliwe dzięki „mądrości papieża Franciszka”, który „poszedł na konkretne ustępstwa wobec Chin w sprawie ordynacji biskupów”. Zdaniem tej gazety umowa „odzwierciedlałaby zdolność katolików do adaptacji do zmian”.
Znany z ostrej retoryki hongkoński kardynał Joseph Zen ocenił na swojej stronie internetowej, że szukając porozumienia z ChRL, Watykan „sprzedaje chiński Kościół katolicki”. Wcześniej kardynał Zen, który jest emerytowanym biskupem Hongkongu, wielokrotnie krytykował Stolicę Apostolską i papieża Franciszka za negocjacje z komunistycznymi władzami w Pekinie, nazywając ewentualną umowę „zdradą Jezusa Chrystusa”.
Stolica Apostolska i Pekin zerwały stosunki dyplomatyczne prawie 70 lat temu, gdy w Chinach ustanowiono komunistyczny rząd i wypędzono z kraju misjonarzy. Później Komunistyczna Partia Chin stworzyła oficjalny Kościół patriotyczny, który nie uznaje papieża, a wyznawcy Kościoła podziemnego, wierni wobec Watykanu, przez dziesięciolecia byli poddawani represjom.