Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zwykle tętniąca życiem Jasna Góra - teraz pusta. Tylko znicze i kwiaty przed Epitafium Smoleńskim

Modlitwa, a także znicze i kwiaty złożone przed Epitafium Smoleńskim na Jasnej Górze, upamiętniły dziś w częstochowskim sanktuarium ofiary katastrofy smoleńskiej. W związku z obostrzeniami związanymi ze stanem epidemii obecnie wstęp na Jasną Górę jest ściśle ograniczony, a klasztorne dziedzińce, zwykle wypełnione pielgrzymami, są puste.

Jasna Góra
Jasna Góra
twitter.com/JasnaGoraNews

W piątkowym wpisie na Twitterze gospodarze sanktuarium, ojcowie paulini, przypomnieli, że na Jasnej Górze pamięć o ofiarach katastrofy smoleńskiej wyraża się nie tylko w modlitwie, ale także w pamiątkach przekazywanych klasztorowi przez rodziny.

W dwa lata po tragedii na klasztornym dziedzińcu, na wprost wyjścia z Kaplicy Matki Bożej, odsłonięto Epitafium Smoleńskie - blisko czterometrową płaskorzeźbę, upamiętniającą ofiary katastrofy. Jej częścią jest oryginalna tablica, którą Rosjanie usunęli z miejsca tragedii w przeddzień pierwszej rocznicy tego wydarzenia.

Główna część monumentu przedstawia las nawiązujący do miejsc mogił Polaków w Smoleńsku, Kozielsku, Starobielsku, Miednoje czy Katyniu. W centrum kompozycji umieszczono polskiego orła w koronie, a u podnóży drzew - świece w liczbie nawiązującej do bilansu ofiar katastrofy. Pośrodku lasu stoi krzyż katyński z przewieszoną stułą. Między drzewami widać skrzydło rozbitego samolotu, ponad nimi - postać Matki Bożej Jasnogórskiej. W części informacyjnej epitafium zawarto listę 96 ofiar wypadku.

W 10. rocznicę tragedii kwiaty przed epitafium złożyła europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.

"Otacza nas cisza, a w ciszy słychać więcej"

- powiedziała częstochowska parlamentarzystka, cytowana na jasnogórskim Twitterze.

W monument wpisano m.in. tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej, którą Rosjanie usunęli z miejsca tragedii i zastąpili inną, ze zmienionym napisem. Tekst na tej tablicy zawiera m.in. fragment informujący, że ofiary katastrofy zginęły "w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.".

Epitafium zawiera także wierszowaną modlitwę:

"Przyjmij Królowo Jasnogórska losem ojczyzny obarczonych strażników źródeł i pamięci Nie umieliśmy Ich ochronić O pamięć umęczonych ojców za nas upomnieć się lecieli. Za nas zginęli na obczyźnie To myśmy Ich ochraniać mieli Wyproś u Syna przebaczenie, pomóż sumienia nam ukoić, zabliźnić się smoleńskiej ranie, żeśmy nie mogli Ich ochronić Przygarnij w sercu lud skarlały, pomóż nam żyć, jak Oni żyli, by godnie rządzić w Ich Ojczyźnie. Bo myśmy Ich nie ochronili".

Na Jasnej Górze jest wiele pamiątek po ofiarach katastrofy smoleńskiej, przekazanych tam przez ich rodziny. To m.in. ubrania i niektóre rzeczy osobiste ks. płk. Jana Osińskiego, biskupa polowego Tadeusza Płoskiego, gen. Andrzeja Błasika i gen. Bronisława Kwiatkowskiego. Można je oglądać w Skarbcu Pamięci Narodowej w Bastionie św. Rocha. Niewielki fragment rozbitego prezydenckiego samolotu znalazł się w jednej z tzw. sukienek, którymi ozdabia się jasnogórski obraz Matki Bożej.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Jasna Góra #Smoleńsk

redakcja