– powiedział minister Macierewicz. Przyznał też, że ma to „znamiona fałszowania materiału dowodowego”. – I dlatego – jak mnie poinformował pan przewodniczący Berczyński – zostało skierowane zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie – dodał szef MON.Dowody związane są z niszczeniem fragmentów i nieprzekazaniem zapisów zawartych w tych fragmentach do prac komisji Millera i do opinii publicznej; fragmentów zapisu w skrzynce parametrów lotu. Zarówno w rosyjskiej skrzynce parametrów lotu, gdzie opuszczono ostatnie pięć sekund, jak i w tak zwanej polskiej skrzynce, gdzie opuszczono trzy sekundy. Problem polega na tym, że w tych pięciu sekundach zawarta była bardzo istotna, kluczowa treść dla przebiegu tragedii smoleńskiej. Tam była zawarta informacja o awarii lewego silnika, tam była zawarta informacja o awarii generatora, który zasila w prąd cały samolot