Decyzja Kongresu Stanów Zjednoczonych akceptująca polskie zapytanie dotyczące śmigłowców Apache zostanie najprawdopodobniej zakomunikowana w przyszłym tygodniu - oświadczył szef MON Mariusz Błaszczak. Zaznaczył, że Apache razem z Abramsami będą stanowiły barierę, która zamknie Bramę Brzeską.
Minister obrony narodowej został w sobotę zapytany w TVP Info, które z zakupów są kluczowe dla bezpieczeństwa Polski. "Te dotyczące realnego wzmocnienia Wojska Polskiego, jak np. czołgi Abrams" - powiedział Błaszczak.
"W przyszłym tygodniu spodziewamy się decyzji Kongresu Stanów Zjednoczonych akceptującej nasze zapytanie dotyczące śmigłowców szturmowych Apache; a więc Abramsy razem z Apachami będą stanowiły barierę, która zamknie Bramę Brzeską"
– zapowiedział szef MON.
Wyjaśnił, że "Brama Brzeska to termin dotyczący równiny w okolicach Brześcia, a więc granicy z Białorusią (pas szeroki na około 80 kilometrów, zawarty pomiędzy Narwią a Bugiem - red.)". "Chodzi o to, żeby czołgi Abrams razem z Apachami stanowiły barierę nie do przebycia" - zaznaczył.
Wśród sprzętu wzmacniającego bezpieczeństwo Polski minister Błaszczak wymienił także: czołgi K2 Black Panther z Korei Południowej, samoloty bojowe FA-50, HIMARS-y - system artylerii rakietowej wysokiej mobilności.
"Po osiemnastu latach przerwy odtworzyliśmy jednostkę wojskową – 1 Brygadę Rakiet" - dodał szef MON.
Zwrócił uwagę, że do produkcji broni wykorzystywany jest zarówno rodzimy przemysł zbrojeniowy, jak i zakłady przemysłu zbrojeniowego z krajów sojuszniczych, które są w Polsce.
Zamiar zakupu 96 helikopterów Apache wyraził MON w ubiegłym roku. Jak poinformował w maju br. szef resortu po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem obrony, "armia Stanów Zjednoczonych udostępni nam helikoptery Apache z własnych zasobów, jeszcze przed podpisaniem kontraktu w sprawie kupienia 96 helikopterów".