Sąd Okręgowy w Ostrołęce, oprócz kary pozbawienia wolności, zobowiązał obu oskarżonych do zapłaty po 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo obciążono ich kosztami sądowymi.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, Elżbieta Edyta Łukasiewicz, prokuratura uznaje wymierzoną karę za adekwatną i nie planuje składać apelacji. Możliwość odwołania się od wyroku mają natomiast obrońcy skazanych.
Śmiertelne pobicie
Do tragicznego zdarzenia doszło w sierpniu 2024 roku, kiedy to policja otrzymała zgłoszenie o znalezieniu ciała mężczyzny w niewielkiej rzece na terenie gminy Czarnia. Funkcjonariusze szybko ustalili, że zgon nie był przypadkowy, a do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie.
Zgromadzony przez śledczych materiał wskazuje, że jeden z oskarżonych zaatakował 67-letniego mężczyznę na przystanku autobusowym, oskarżając go o wcześniejsze pobicie swojego brata. Ofiara upadła na chodnik, ale zdołała się podnieść i wrócić do domu. Niedługo później napastnik, w towarzystwie brata, wrócił na miejsce. Mężczyźni wyważyli drzwi do mieszkania pokrzywdzonego i ponownie brutalnie go pobili. Następnie wynieśli jego ciało i wrzucili do przepływającej w pobliżu rzeki Trybówki. Policja najpierw zatrzymała jednego z braci, a po dwóch dniach drugiego, który ukrywał się przed organami ścigania. Obaj trafili do aresztu.