Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

KOS-Zawał Plus. Pacjenci i lekarze wstrzymują oddech. Wszystko w rękach Ministerstwa Zdrowia

Według statystyk około 40 procent wszystkich zgonów w Polsce wynika z chorób serca i układu krążenia. Co więcej, jeśli w ciągu 60 dni od wystąpienia zawału chory nie zostaje objęty rehabilitacją kardiologiczną, wówczas prawdopodobieństwo wystąpienia niewydolności serca znacząco wzrasta. Z myślą o zminimalizowaniu tego ryzyka wprowadzono w 2017 r. program KOS-Zawał. Obecnie trwają rozmowy z Ministerstwem Zdrowia nad przyjęciem jego modyfikacji, czyli KOS-Zawał Plus. Innym programem, który już zapowiedział rząd, to lepsze żywienie w szpitalach.

Trwają rozmowy nad wprowadzeniem programu KOS-Zawał Plus
Trwają rozmowy nad wprowadzeniem programu KOS-Zawał Plus
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Posiłki plus?

Wysoki standard żywienia to szansa na szybszy powrót do zdrowia, dlatego wprowadzamy nowy program "Dobry Posiłek" dla pacjentów szpitali - podkreślił premier Mateusz Morawiecki. - Szpitale otrzymają dodatkowe środki na żywienie - zaznaczyła minister zdrowia Katarzyna Sójka.

Media informowały niedawno, że Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w mediach społecznościowych drugi punkt swojego programu na kolejną kadencję. To program "Dobry posiłek” dla pacjentów szpitali. Placówki mają otrzymać dodatkowe środki, a NFZ zadbać, by jakość żywienia w szpitalach była znacząco lepsza. Bez wątpienia na to czekali pacjencie. Obecny program pPiS wynika z dobrze przeprowadzonego programu pilotażowego dotyczącego żywnienia w szpitalach w 2022 roku. Obecnie na akceptację czeke tez inny program, przetestowany pozytywnie jako KOS-Zawał, a teraz wprowadzany jako KOS-Zawał Plus.

Polski program medyczny KOS-Zawał został wdrożony do krajowych szpitali w 2017 r. W ciągu sześciu lat zdobył zaufanie nie tylko pacjentów, specjalistów, a nawet Narodowego Funduszu Zdrowia, który dzięki niemu oszczędza niemała pieniądze. Zyskał on podziw w innych krajach. - System KOS-Zawał to wielki sukces. Przedstawiciele wielu krajów patrzą z zazdrością na ten sukces - mówi z entuzjazmem prof. Piotr Jankowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego w wywiadzie dla “Frondy”.

KOS-Zawał w walce z zawałem mięśnia sercowego

Wspomniany program medyczny został stworzony w celu zapewnienia kompleksowej opieki osobom po zawale serca. Celem tej opieki jest zminimalizowanie ryzyka nie tylko ponownego zawału, ale i innych chorób związanych z układem naczyniowo-sercowym.

- KOS-Zawał jest programem skoordynowanej opieki po zawale serca. Chory realizuje plan opieki przez 12 miesięcy po wyjściu ze szpitala, w którym był leczony z powodu zawału serca. Plan obejmuje dodatkowe wizyty ambulatoryjne oraz ewentualnie konieczne hospitalizacje – opowiada prof. Mitkowski, Prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, dla Dorzeczy.pl, dodając, że program obejmuje m.in. hospitalizację w trakcie zawału, wczesną rehabilitację czy opiekę ambulatoryjną.

- Pacjenci objęci tym programem rzadziej umierają i rzadziej są hospitalizowani z powodów zaostrzenia chorób serca. To jest najważniejsze. Po drugie, jakość opieki medycznej jest wyższa. Według statystyk 96 proc. pacjentów wyraża bardzo dobrą opinię na temat jakości opieki zdrowotnej. No i wreszcie, co jest bardzo ważne z punktu widzenia NFZ, KOS-Zawał jest procedurą, która pozwala oszczędzać środki. Osoby objęte programem są rzadziej hospitalizowane, a to zmniejsza koszt ich leczenia – wylicza korzyści programu inny specjalista, prof. Piotr Jankowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Wielkie podsumowanie KOS-Zawał

Z każdym rokiem, licząc od 2017, program KOS-Zawał, był wdrażany do kolejnych placówek. Obecnie jest on dostępny w ponad połowie, bo w 95 ze 157 szpitali, które mają możliwość wprowadzenia tego programu. Zdaniem prof. Mitkowskiego to nadal zbyt mało, by mówić o sukcesie - stąd m.in. pomysł na wprowadzenie KOS-Zawał Plus, który obligowałby szpitale do wprowadzenia kompleksowej opieki nad wszystkimi pacjentami po zawale serca.

– Do programu KOS-Zawal powinien być włączony każdy pacjent po zawale serca. Obecnie mamy w Polsce 157 szpitali, które mogłyby prowadzić taki program. Niestety, program jest dostępny tylko w 95 szpitalach. To zbyt mało - tłumaczy Przemysław Mitkowski, polski kardiolog, profesor nauk medycznych oraz Prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, dodając, że z powodu ograniczeń pacjent musi mieć trochę szczęścia, by móc liczyć na kompleksową opiekę.

Problem ze zbyt małą dostępnością programu KOS-Zawał widzi także drugi z cytowanych ekspertów, prof. Jankowski. Zwraca on uwagę ponadto na to, że sam fakt wdrożenia programu nie musi być jednoznaczny z tym, że wszystko odbywa się w sposób wzorcowy.

- Wciąż nie wszyscy pacjenci po zawale serca mają dostęp do tej formy opieki. Program nie działa w każdym szpitalu. Po drugie, nawet w tych ośrodkach, które mają podpisaną umowę, nie zawsze program jest realizowany w sposób idealny - tłumaczy prof. Jankowski.

Kolejną zmianą w programie, o którą walczą specjaliści, jest modyfikacja programu lekowego B.101, który miałby zapewnić obligatoryjny dostęp do nowoczesnych leków obniżających poziom cholesterolu w organizmie pacjenta.

- Częścią zmian w programie KOS-Zawał ma być udostępnienie go pacjentom w ramach programu B.101. Obecnie większość ośrodków realizujących KOS-Zawał nie ma dostępu do programu B.101. W takich przypadkach pacjenci są kierowani do innych ośrodków, często oddalonych od miejsca zamieszkania o kilkadziesiąt kilometrów. Ta odległość, a czasem po prostu nowe miejsce i nowi lekarze, sprawia, że pacjenci często rezygnują z leczenia - tłumaczy Jankowski.

Wszystko w rękach Ministerstwa Zdrowia

Świadomość pewnych niedociągnięć w funkcjonowaniu KOS-Zawał sprawiła, że opracowano modyfikację tego programu. Aby nowa wersja została wdrożona i realizowana niezbędne są stosowne decyzje w Ministerstwie Zdrowia.

- KOS-Zawal Plus umożliwia pacjentowi jeszcze lepszą opiekę, a leczącym go kardiologom możliwość zastosowania skutecznych, dostosowanych do potrzeb poszczególnych pacjentów rozwiązań. Pozwoli także większemu odsetkowi pacjentów na osiągnięcie pożądanych celów terapeutycznych – czyli odpowiednio niskiego stężenia cholesterolu LDL - głównej przyczyny rozwoju miażdżycy i jej powikłań - kolejnych incydentów sercowo-naczyniowych: zawałów serca, udarów mózgu czy niedokrwienia kończyn - wylicza zalety nowej wersji programu prof. Mitkowski.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy można liczyć na przyjęcie i wdrożenie programu KOS-Zawał Plus. Eksperci jednak nie ukrywają swoich nadziei.

- Bardzo liczę na to, że założenia projektu KOS-Zawał Plus wejdą niebawem w życie, niezależnie od formy jego realizacji. Jako Polskie Towarzystwo Kardiologiczne liczymy na wdrożenie omawianych przeze mnie zmian w programie B.101. Takie postępowanie pozwoli skutecznie leczyć wielu chorych z przebytym zawałem, udarem lub innym incydentem sercowo-naczyniowym. Obecnie mamy w Polsce około 70 tysięcy zawałów serca rocznie i bardzo ważne jest, aby każdy z nich mógł otrzymać spersonalizowaną efektywną opiekę - mówi Prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Z nieco większym entuzjazmem podchodzi do sprawy prof. Jankowski, który wierzy w to, że KOS-Zawał Plus wejdzie w życie za niecały miesiąc.

- Bardzo mocno liczę i wierzę w to, że nowa wersja KOS-Zawał, czyli KOS- Zawał Plus, będzie dostępna już od 1 października. Decyzja należy do osób decydujących o kształcie opieki zdrowotnej w Polsce - mówi ekspert.

 



Źródło: niezalezna.pl

Robert Zawadzki