Anna Morawiecka zapowiada skierowanie na drogę sądową sprawy medialnych zarzutów kierowanych pod jej adresem. Siostra premiera podkreśla, że zarówko „Nowa Gazeta Trzebnicka”, jak i „Gazeta Wyborcza” podjęły brutalny atak na jej osobę.
- Z gazetami, które kłamią na mój temat spotkam się w sądzie; nie zamierzam ubiegać się o stanowisko starosty powiatu trzebnickiego, zaś medialne zarzuty pod moim adresem są kompletnie absurdalne - oświadczyła Anna Morawiecka, siostra premiera Mateusza Morawieckiego.
W oświadczeniu przekazanym mediom podkreśliła, że jest to już kolejny „brutalny atak” na jej osobę, i wyjaśniła, że w „Nowej Gazety Trzebnickiej” oraz „Gazety Wyborczej” pojawia się twierdzenie, że jako potencjalny kandydat na fotel starosty trzebnickiego oferowała radnej powiatowej „za odpowiednie głosowanie” stanowiska w zarządach Spółek Skarbu Państwa.
- Oświadczam, że nie zamierzam ubiegać się o stanowisko starosty powiatu trzebnickiego. Oświadczam, że wskazanej w artykułach radnej powiatowej nie znam, w związku z tym zarzuty obu gazet pod moim adresem są kompletnie absurdalne. Z gazetami, które kłamią na mój temat spotkam się w sądzie - podkreśliła Morawiecka.
Pełnomocnik Anny Morawieckiej skierował w do „Nowej Gazety Trzebnickiej” żądanie opublikowania sprostowania. Jednocześnie w piśmie do redakcji wskazał, że konstrukcja materiału prasowego prowadzi do naruszenia dobrego imienia jego klientki. Pełnomocnik „w konsekwencji dokonanych naruszeń” wezwał redakcję do zapłaty - tytułem zadośćuczynienia - na cel charytatywny 50 tys. zł.
Anna Morawiecka ujawniła również, że podobne pismo zostanie skierowane do „Gazety Wyborczej”.
Morawiecka w ostatnich wyborach samorządowych kandydowała na burmistrza Obornik Śląskich. Przegrała z należącym do PO dotychczasowym burmistrzem Arkadiuszem Poprawą. Poprawa wygrał wybory w pierwszej turze, zdobywając 6615 głosów. Na Morawiecką zagłosowało 2935 wyborców. Byli to jedyni kandydaci na fotel burmistrza.