Ostrzeżenia II stopnia IMGW wydano dla województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, łódzkiego, mazowieckiego, kujawsko-pomorskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, dolnośląskiego, podkarpackiego oraz zachodniej części woj. warmińsko-mazurskiego (jego wschodnia część objęta jest alertem I stopnia, podobnie jak woj. podlaskie).
Ostrzeżenie II stopnia może oznaczać wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Niebezpieczne zjawiska lub skutki ich wystąpienia w dużym stopniu mogą ograniczyć funkcjonowanie.
Ostrzeżenie III stopnia oznacza z kolei, że zjawiska meteorologiczne mogą powodować bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof, czy też zagrożenie życia. W związku z czym należy bezwzględnie przestrzegać wszystkich zaleceń wydanych przez służby.
Około 200 interwencji związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru podjęli dolnośląscy strażacy w nocy z niedzieli na poniedziałek. W wyniku wichury około 3,4 tys. odbiorców w regionie nie ma prądu.
Około 3,8 tys. odbiorców energii elektrycznej w regionie jest bez prądu wskutek silnego wiatru – podała w poniedziałek rzeczniczka spółki Enea Operator. Straż pożarna odnotowała dotąd ponad 50 zdarzeń.
Ponad 300 razy interweniowali zachodniopomorscy strażacy w związku ze zdarzeniami wywołanymi silnym wiatrem - poinformował dziś rano rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP mł. kpt. Tomasz Kubiak. Nie było osób poszkodowanych.