Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Porażka w blasku świateł

Siatkarze Stoczni przegrali swój pierwszy mecz w ekstraklasie. Na parkiecie Netto Areny w Szczecinie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie oddała rywalom ani seta. Goście wygrali 3:0 (28:26, 25:16, 25:21). - Brakuje nam jeszcze wielu rzeczy - powiedział atakujący gospodarzy Bartosz Kurek.

- Jechaliśmy tu trochę w nieznane, bo wprawdzie znamy indywidualne możliwości poszczególnych zawodników, ale nie jako drużyny. Najważniejszym momentem meczu była końcówka pierwszego seta, którą wygraliśmy i po niej było łatwiej

Reklama

- ocenił libero Zaksy, mistrz świata Paweł Zatorski.

Po drugiej stronie siatki grał jego kolega z reprezentacji Bartosz Kurek. Najlepszy gracz mundialu w Bułgarii i we Włoszech był najczęściej wysyłanym do ataku zawodnikiem przez kapitana Stoczni Łukasza Żygadłę.

- Mieliśmy swoje szanse w pierwszym secie i ich nie wykorzystaliśmy. Potem było trudniej. ZAKSA była dziś lepsza w obronie i wyprowadzaniu kontrataku. Dlatego wygrała. Brakuje nam jeszcze wielu rzeczy. Musimy je trenować i ulepszać

- przyznał atakujący Stoczni. 

Reklama