To pewnie będzie narastało, jeżeli się temu nie przeciwstawimy, jeżeli nie pokażemy tego we właściwej proporcji, to takich ataków będzie coraz więcej - mówił w TVP Info redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie" Tomasz Sakiewicz, który komentował wstrząsające wydarzenia z Wiednia, które rozegrały się w poniedziałek wieczorem.
W poniedziałek doszło w stolicy Austrii do ataków z użyciem broni palnej, w wyniku których cztery osoby zginęły, a 17 zostało rannych. Pierwsze strzały padły ok. godz. 20 w pobliżu głównej synagogi w Wiedniu. Wystrzały z broni palnej słychać było potem jeszcze w pięciu innych miejscach, co sugeruje, że napastników było co najmniej kilku. Przy zabitym sprawcy znaleziono broń długą, miał on także na sobie kamizelkę, która - jak ustalono - była atrapą kamizelki wyładowanej materiałami wybuchowymi.
Z atakami terrorystycznymi mieliśmy do czynienia od dłuższego czasu i będziemy pewnie nadal mieli do czynienia, ale sytuacja będzie się na pewno pogarszać bez radykalnych działań. Zwróćmy uwagę na to, co i kto jest celem tych ataków. To są kościoły, chrześcijanie, księża. Grupy młodzieży, tym razem islamskiej, wdzierają się do kościołów, biją, przeszkadzają w mszach
- zauważył Tomasz Sakiewicz.
Przeciętnie jest tak, że na jednego terrorystę przypada kilkadziesiąt osób, które tworzą mu takie zaplecze psychologiczne, ideowe, pomocowe, które powodują, ze on ma odwagę posunąć się do takich czynów. Ma wsparcie i broń, w każdym razie czuje poklask kiedy dokona takiego ataku. Powstaje odpowiednia atmosfera do ataków na kościoły i chrześcijan
- dodał redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
To pewnie będzie narastało, jeżeli się temu nie przeciwstawimy, jeżeli nie pokażemy tego we właściwej proporcji, to takich ataków będzie coraz więcej - podkreślił redaktor Sakiewicz.
Walka (z terroryzmem-red.) musi odbywać się na różnych poziomach. Po pierwsze trzeba zlokalizować te ośrodki szkolenia, zachęty do ataków bezpośrednich. Są strony internetowe, na których się porozumiewają, są specjalne kody, hasła, które służą do werbowania tych młodych ludzi. Bardzo często w pewien sposób uprzedzają o atakach, tylko jest to słabo rozpoznane
- mówił Tomasz Sakiewicz.
Wreszcie kwestia finansowania tych grup. Są fundacje i organizacje, które przelewają im pieniądze i to w sposób jawny. To też trzeba przerwać. Ostatnia kwestia to opowiedzenie się za pewnym systemem wartości. Nie o to chodzi też żeby zmusić ludzi, zeby byli wierzący, ale jako Europa wyrośliśmy na pewnym korzeniu wartości, którego trzeba bronić, to jest nasza tożsamość
- dodał.