Nie możemy dopuścić do tego, aby Polonia stała się ofiarą wojny marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego z Prawem i Sprawiedliwością - podkreślił dzisiaj wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski. Przeniesienie środków przeznaczonych na Polonię z Senatu jest świadomym działaniem - dodał.
Sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła w czwartek poprawkę PiS do projektu budżetu na 2020 r., która zakłada przeniesienie ponad 100 mln zł środków przeznaczonych na Polonię z gestii Senatu m.in. do KPRM, MRPiPS, MEN, MSZ, MKiDN.
Karczewski pytany w Polsat News, dlaczego PiS chce odebrać pieniądze Polonii, odpowiedział, że "przeniesienie środków jest świadomym działaniem".
"Marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas swojego pierwszego wystąpienia podniósł obydwie ręce i pokazał +V+, i powiedział tak: +to będzie wojna z Prawem i Sprawiedliwością+. Nie możemy dopuścić, aby Polonia stała się ofiarą tej wojny. Musimy oszczędzić Polonii i Polaków mieszkających za granicą"
- podkreślił Karczewski. Zapewnił także, że "będą przeznaczane środki na Polonię".
Karczewski pytany, czy da się współpracować z marszałkiem Senatu, odpowiedział, że "absolutnie się nie da". "Mamy inny pogląd o 180 stopni" - dodał.
Nad Polonią pieczę od 1989 r. sprawuje Senat, jednak w 2012 r. pieniądze z budżetu na współpracę z Polakami za granicą przekazano Ministerstwu Spraw Zagranicznych. W 2016 r. środki wróciły do dyspozycji Senatu, ale były wydawane zgodnie z wynikami rozpisanego przez MSZ konkursu, na który przeznaczono ponad 60 mln zł. Od 2017 r. całą pulą środków na Polonię zarządza Senat.