Sędzia Żurek zmienił wydział i został zwolniony z rozpoznania "starych" spraw! Łączna ich liczba... 572

Sędzia Waldemar Żurek orzekający w Sądzie Okręgowym w Krakowie został niedawno przeniesiony z I Wydziału Cywilnego do II Wydziału Cywilnego Odwoławczego. Była to decyzja nowego prezesa Janusza Kawałka.

Z kolei sędzia Żurek złożył wniosek o zwolnienie go z obowiązku rozpoznawania spraw przydzielonych w I Wydziale Cywilnym. I Kolegium Sądu Okręgowego w Krakowie taką decyzję podjęło. O ile spraw chodzi? Jak wynika z odpowiedzi na pytania skierowane przez sędziego Adama Jaworskiego z Ogólnopolskiego Zrzeszenia Sędziów "Sędziowie RP", łącznie to aż 572 sprawy, z czego 562 z repertorium C, czyli - można powiedzieć - te podstawowe.

Głosowanie w tej sprawie miało miejsce 14 maja. Dotarliśmy do treści protokołu z posiedzenia kolegium, jak i treści uchwały. Za wnioskiem Żurka zagłosowało siedmiu sędziów, dwoje wstrzymało się, a jedna sędzia była przeciw. 

Sędzia Adam Jaworski: Ta decyzja budzi uzasadnione wątpliwości

Sędzia Adam Jaworski, reprezentujący Ogólnopolskie Zrzeszenie Sędziów "Sędziowie RP", zwrócił się do prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie o informacje dotyczące przeniesienia sędziego Żurka i zwolnienia go z obowiązku rozpoznawania przydzielonych mu spraw.

Ta decyzja kolegium, która zapadła przy jednym głosie sprzeciwu i 2 wstrzymujących, budzi zasadnicze wątpliwości. Problemem nie jest to, że pan sędzia przeniósł się do innego wydziału, bo jeżeli jest taka potrzeba sądu, a on sam chce pracować w wydziale rozpoznającym sprawy  w drugiej instancji, to w tym nie ma nic nadzwyczajnego. To, co budzi w tej sytuacji zdziwienie, to zwolnienie pana sędziego z obowiązku rozpoznania wszystkich spraw w I wydziale cywilnym, czyli spraw, które już mu zostały przydzielone

– mówi w rozmowie z Niezalezna.pl sędzia Jaworski.

Obecnie przyjęto zasadę, że sędzia w przypadku zmiany wydziału, miejsca służbowego, delegacji, ma obowiązek zakończyć sprawy w dotychczasowym miejscu pracy.

- My te sprawy kończymy, chyba że kolegium zwolni nas z tego obowiązku. Zwolnienie z obowiązku kończenia spraw powinno być sprawą wyjątkową i powinno ono uwzględniać dobro stron postępowań, a także interesy sądu - wskazuje sędzia Jaworski. 

Jeżeli kolegium zwolniło pana sędziego z obowiązku wszystkich spraw, to również spraw wyznaczonych na rozprawę. Nieuchronną konsekwencją byłoby odwołanie rozpraw, a to powoduje duże trudności dla obywateli, którzy czekają na terminy rozpraw. Odwoływanie rozpraw powoduje też dodatkową pracę sekretariatu, trzeba zawiadamiać osoby wezwane na rozprawy.

– wyjaśnia.

Procesy się przedłużą. Ucierpią zwykli ludzie

Sprawy zostaną rozlosowane do pozostałych sędziów orzekających w tym wydziale, co spowoduje, że muszą oni zapoznać się z aktami. Niewątpliwie wpłynie to na przedłużenie postępowań, na czym ucierpią - jak zwykle w takim przypadku - zwykli obywatele.

- Decyzja kolegium powinna być rozważna, nie powinna obejmować spraw zaawansowanych, w których sędzia zapoznał się z aktami sprawy i prowadził postępowanie dowodowe - powiedział nam sędzia Jaworski.

Dlaczego zastosowano taką procedurę w przypadku Waldemara Żurka? - pytamy. 

- Tego nie wiem. Mogę przypuszczać, że mogło to mieć związek z postępowaniami, które pan Żurek inicjował przed sądami pracy, ale to tylko moje przypuszczenie. Niemniej jednak należy podkreślić, że decyzja o zwolnieniu z obowiązku zakończenia spraw jest wyłącznym uprawnieniem kolegium sądu okręgowego, a sąd pracy nie może nakazać podjęcia takiej uchwały - kończy sędzia Jaworski.

 

Źródło: niezalezna.pl

#Waldemar Żurek #sąd #sędzia #proces